Wydarzenia24 z taką samą widownią jak Superstacja w 2015 roku. Gawryluk zadowolona z wyników
Dostępny naziemnie kanał Wydarzenia24 ma taki sam udział w rynku co Superstacja w 2015 roku, a widownia Polsat News zmniejsza się. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Dorota Gawryluk, szefowa pionu informacji i publicystyki twierdzi jednak, że jest zadowolona z wyników. Optymizmu nie podzielają eksperci.
Nowy kanał Wydarzenia24 po siedmiu dniach nadawania ogląda średnio 13,4 tys. widzów, co daje stacji 0,25 proc. udziału w rynku i 0,28 proc. w grupie komercyjnej 16-49. Spadek oglądalności zaliczył za to Polsat News, który od 1 września nie jest dostępny w naziemnej telewizji cyfrowej. Stacja od 1 do 7 września miała 85,8 tys. widzów, co dało jej 1,57 proc. udziału.
W okresie poprzedzającym wejście na rynek Wydarzeń24 stacja miała średnio 113 tys. osób (1,97 proc. udziału). Podobne wyniki Polsat News miał również w analogicznym okresie rok wcześniej, tj. od 1 do 7 września 2020 roku - 113,2 tys. widzów (1,93 proc. udziału) – wynika z udostępnionej portalowi Wirtualnemedia.pl analizy One House opracowanej na podstawie danych Nielsen Audience Measurement.
Gawryluk: Bardzo zadowalające wyniki
O komentarz do pierwszych wyników oglądalności po zmianach w portfolio kanałów informacyjnych Polsatu poprosiliśmy dyrektor pionu informacji i publicystyki nadawcy. - To bardzo zadowalające wyniki, blisko dziesięciokrotnie lepsze niż te, które były. Trudno więc uznać, że nie są one zadowalające - mówi Gawryluk portalowi Wirtualnemedia.pl.
Kanał Wydarzenia24 zastąpił Superstację, która w naziemnej telewizji cyfrowej nigdy dostępna nie była. Polsat News do września docierał w ten sposób do blisko 60 proc. powierzchni kraju dzięki emisji z MUX-4. Z początkiem miesiąca zasięg multipleksu zwiększony do 70 proc. Mimo tego łączne wyniki Wydarzeń24 i Polsatu News (SHR% w 4+ na poziomie 1,82 proc.) są niższe od wyników Superstacji i Polsat News w okresach wcześniejszych - 2,01 proc. w okresie od 25 do 31 września br. i 1,97 proc. w okresie od 1 do 7 września ub.r.
Superstację w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia 2021 roku śledziło średnio 2,2 tys. widzów, co przełożyło się na odpowiednio 0,04 proc. udziału w grupie 4+ i 0,02 proc. udziału w grupie 16-49. Wydarzenia24 w grupie 4+ mają około 6-krotnie wyższe wyniki, a w grupie komercyjnej 16-49 wzrost oglądalności jest około 10-krotny. Sęk w tym, że przez całe wakacje Superstacja emitowała wyłącznie powtórki, a od ponad dwóch lat nie emitowała programów ani informacji związanych z polityką. To właśnie po zmianach wprowadzonych po maju 2019 roku przez m.in. Grzegorza Jankowskiego Superstację pod względem oglądalności pokonała nawet TV Republika.
1 września, czyli w dniu debiutu Wydarzeń24 udział w rynku był najlepszy, bo wyniósł 0,30 proc. Późniejsza średnia to 0,25 proc. Taki sam udział w rynku Superstacja miała w sierpniu 2015 roku. Średnia widownia wyniosła wtedy 14 tys. osób, a więc nawet nieco więcej niż w przypadku dostępnego naziemnie kanału Wydarzenia24. 6 lat temu w Superstacji pojawiały się programy publicystyczne i o tematyce politycznej.
„Gdybyśmy byli w pełni zadowoleni, moglibyśmy się pakować”
Po zapowiadanym na październik starcie News24 na rynku działać będzie 10 kanałów informacyjno-publicystycznych. Internauci w licznych komentarzach twierdzą, że nowy kanał Polsatu da się oglądać najwyżej pół godziny albo drwią, że nadaje się do wyświetlania w poczekalni u lekarza. Przed uruchomieniem stacji Polsat zapewniał, że będzie nadawana z jednego z najbardziej nowoczesnych studiów telewizyjnych w Europie. Padały zapowiedzi „nowej jakości”.
Wydarzenia24 emitują co pół godziny serwisy informacyjne, prognozę pogody, serwisy sportowe i przegląd mediów społecznościowych. Czy to nie za mało na tak konkurencyjnym rynku? Planowane są jakiejś zmiany w tej formule? – Zawsze pracuje się nad zwiększeniem udziałów w rynku. Nigdy nie jesteśmy zadowoleni z efektów do końca. Gdybyśmy byli w pełni zadowoleni, to moglibyśmy się pakować. Jest bardzo dobrze, ale będzie jeszcze lepiej. Zaczęliśmy pracę nad rozszerzeniem formuły, ale jest za wcześnie, aby o tym mówić – informuje Gawryluk.
Szefowa pionu informacji odniosła się też do spadku oglądalności Polsat News. Czy spadek oglądalności Polsat News o blisko jedną czwartą nie pokazuje, że błędem było utworzenie kanały Wydarzenia? - Nie ma tam spadku oglądalności o jedną czwartą. Polsat News ma bardzo dobrą oglądalność i będzie miał lepszą. Trwają zawirowania ramówkowe we wszystkich telewizjach i ciężko cokolwiek na razie porównywać. Oglądalność Polsat News jest bardzo dobra, mieliśmy dobry start Wydarzeń24, a my pracujemy dalej - przekonuje Gawryluk. Nie zdradza jakie są założenia Polsatu co do udziału w rynku Wydarzeń24.
Były prezes TVP: „Doroto, skoro żarło, to po co ruszasz?”
Wyniki kanałów Wydarzenia24 i Polsat News negatywnie w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ocenia Janusz Daszczyński, poprzednik Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. - Porównywanie oglądalności ogólnodostępnych Wydarzeń24 z ostatnimi wynikami Superstacji jest nieporozumieniem. Superstacja nigdy nie była dostępna naziemnie, a poza tym ponad dwa lata temu została okrojona z wielu popularnych programów, a przez kilka ostatnich miesięcy emitowała jedynie powtórki. Te właścicielskie operacje wyglądały na stopniowe i celowe wygaszanie zainteresowania widzów Superstacją i świadomą z nich, tzn. widzów, rezygnację - sugeruje Daszczyński.
Nowy kanał próbuje podobnie jak przez lata Superstacja luźniej podchodzić do informacji. Na przykład w czwartek jeden z serwisów zaczął się od newsa na temat grzybiarzy coraz częściej błądzących w lesie. Prezenterzy oprócz przekazywania informacji prowadzą ze sobą miłe pogawędki. Często się uśmiechają.
Były szef TVP nie wierzy, że jakiekolwiek zabiegi kosmetyczne pomogą Wydarzeniom24.
- Obawiam się, że mogą być to nadzieje płonne. Owszem, kanał będzie istniał, bo „kto bogatemu zabroni”, ale czy zyska popularność równą Polsatowi News, o TVN24 nawet nie wspominając, wątpię. Obejrzałem starannie Wydarzenia24. Co do warstwy realizacyjnej nie mam żadnych zastrzeżeń, przeciwnie - oko cieszy estetyka przekazu. Naprawdę, miło się ogląda. Jednak drastyczna rezygnacja z publicystyki, czy to społecznej, czy politycznej, w ramach jednego programu liniowego o charakterze informacyjnym, który chce się stać głównym źródłem wiedzy Polaków o Polsce i świecie, wydaje się być przesadą. Stara, dobra, dziennikarska zasada o konieczności oddzielania informacji od komentarza poszła w tym przypadku za daleko. Kanał czysto informacyjny, złożony wyłącznie z uaktualnianych co pół godziny newsów, nie chwyci - prognozuje menadżer.
- W kontekście ostatnich zmian na linii Polsat News - Wydarzenia 24 - Superstacja przypomniała mi się sentencja mojej wieloletniej przyjaciółki, Niny Terentiew, związanej przecież przez długie lata z Polsatem, która recenzując swego czasu ryzykowne zmiany w telewizyjnej ramówce Programu 2 Telewizji Polskiej, którego była szefową, lubiła do mnie mawiać: „Jaśku, jak żre, nie ruszaj”. Parafrazując te słowa powiem zatem: „Doroto, skoro żarło, to po co ruszasz?” - pyta retorycznie Daszczyński.
Rzecznik Polsatu: Kiedyś stacje telewizyjne miały lepsze udziały w rynku
Pozytywnie start Wydarzeń24 w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ocenia Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Polsatu. - Gdybyśmy nie widzieli sensu w jego uruchamianiu, to byśmy tego nie robili. Zdecydowanie uważamy, że jest miejsce dla kanału o takim profilu jak Wydarzenia24. Ocenianie kanału po tygodniu działania byłoby nieprofesjonalne i niemerytoryczne. Kanał miał świetny start i to na razie jedyne twarde dane - przekonuje Matwiejczuk.
Dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej nadawcy przestrzega przed porównywaniem wyników oglądalności z przeszłości do obecnych. - Nie ma to za bardzo sensu. Kiedyś np. główne stacje ogólnopolskie miały po 30 proc. udziału w rynku, nie można robić takich porównań bez analizy tego, jak zmienia się i działa cały rynek. Co do porównywania wyników Wydarzeń24 i Superstacji - nie może można wszystkiego tłumaczyć zasięgiem naziemnym, jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki w grupie satelitarno-kablowej, to zasięg kanałów jest taki sam, a wynik Wydarzeń24 o kilka razy lepszy - zauważa rzecznik Polsatu.
30 proc. udział w rynku TVP1 i TVP2 miały pod koniec lat 90. W 2015 roku, kiedy Superstacja miała 0,25 proc. udziału w rynku działała na nim porównywalna do obecnej liczba kanałów telewizyjnych. Dziennikarze Polsatu nieoficjalnie twierdzą, że Wydarzenia24 mają rok na poprawę wyników. Jeśli to nie nastąpi i jeśli dalej Polsat News będzie tracił widzów, znowu dojdzie do zmian w portfolio kanałów informacyjnych. – Stacja dopiero ruszyła, to niezbyt trafione doniesienie i chyba lekko pozbawione sensu, skoro kanał działa od tygodnia. Co do wyników i nadawania naziemnego Polsat News - wszystko jest zgodne z naszymi założeniami - zapewnia Matwiejczuk.
Doradca z Bałkanów nie pomógł?
Polsatowi przy uruchomieniu kanału Wydarzenia24 pomagał Rusmir Nefić, menadżer i konsultant do spraw rynku medialnego, który współtworzył m.in. CNN Prima News i Euronews Serbia. W lipcu dla grupy osób zaangażowanych w nowy kanał zorganizowano nawet szkolenia w Belgradzie. Dziennikarze Polsatu twierdzą jednak, że nadawca nie posłuchał wielu rad konsultanta, który proponował stworzenie stacji na wzór Euronews.
W stacji ma panować marazm. W ciągu ostatnich miesięcy z Polsat News odeszło kilkanaście osób, w tym kilku reporterów. To m.in. Joanna Górska, Wojciech Brzeziński, Mariusz Hradowycz, Rafał Miżejewski i Grzegorz Łaguna. Przedostatni trafił do redakcji RMF FM, a ostatni został rzecznikiem Kulczyk Foundation. Nasi rozmówcy z Polsatu nie wykluczają kolejnych odejść. Twierdzą, że nadawca płaci gorzej niż konkurencyjne TVP i TVN. Wydarzenia24 miały być szansą na rozwój, ale stało się zupełnie inaczej.
Choć Wydarzenia 24 emitują południowe , główne i wieczorne wydania „Wydarzeń”, to w serwisach informacyjnych pojawiają się dodatkowo materiały reporterów tego programu. Nie brakuje głosów, że takie działania jeszcze bardziej wywołuje wrażenie, że nowy kanał Polsatu jest projektem w rodzaju Polsat News 2, a nie nowym, dużym przedsięwzięciem.
- Sprawdziły się moje przewidywania z zeszłego tygodnia. Wyniki oglądalności są bardzo słabe. Jeżeli Polsat jest z nich zadowolony, to trzeba pogratulować dobrego samopoczucia. Wydaje mi się, że uruchamianie dodatkowego kanału newsowego nie miało sensu. To kanał powtórkowy. Jedyny sens jego powstania jest taki, żeby operatorzy kablowi byli zadowoleni – ocenia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego OMD.
Sieci kablowe płacą za oferowanie swoim klientom Polsat News. Nie były więc zadowolone, że kanał jest dostępny naziemnie za darmo. Kilka tygodni temu z podobnych przyczyn TVN Grupa Discovery usunęła z testów w standardzie DVB-T2 kanał TVN Fabuła. Zmiana dotyczyła jednak tylko kilku największych miast Polski. W przypadku Polsat News to 70 proc. powierzchni kraju. Niedawno prezes Polsatu Stanisław Janowski stwierdził, że Polsat News będzie „kanałem premium”. W wieżowcu przy ulicy Ostrobramskiej żartują, ze Wydarzenia24 są w takim razie dyskontem dla mas.
Dołącz do dyskusji: Wydarzenia24 z taką samą widownią jak Superstacja w 2015 roku. Gawryluk zadowolona z wyników