SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Według Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Uber jest firmą transportową, a nie internetową. „Będziemy kontynuować rozmowy”

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (ECJ) wydał orzeczenie, według którego Uber w krajach unijnych będzie traktowany jak firma transportowa, a nie właściciel mobilnej aplikacji. Taki wyrok oznacza, że państwa członkowskie mogą nałożyć na Ubera obowiązki wynikające z ich lokalnych przepisów. - To orzeczenie nie będzie miało wpływu na to jak działamy w większości krajów UE. Będziemy kontynuować rozmowy z miastami w całej Europie - zapowiada Uber w komunikacie przesłanym do serwisu Wirtualnemedia.pl.

Postępowanie przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości (ECJ) toczyło się od wielu miesięcy. W środę sąd wydał orzeczenie, zgodnie z którym na terenie wspólnoty europejskiej Uber będzie traktowany jako przedsiębiorstwo świadczące usługi przewozowe, a nie jak producent aplikacji pośredniczącej jedynie pomiędzy kierowcami a potencjalnymi pasażerami.

ECJ w uzasadnieniu wyjaśnił, że chociaż Uber funkcjonuje w segmencie nowych technologii to pole jego działania wiąże się ściśle z obszarem transportowym i w tym kontekście powinna być postrzegana jego działalność. Trybunał zaznaczył też, że w związku z wydanym orzeczeniem poszczególne kraje członkowskie UE będą mogły objąć Ubera przepisami regulującymi ich lokalne rynki.

Jak wynika z komunikatu przesłanego przez Uber do redakcji serwisu Wirtualnemedia.pl firma nie wydaje się zaniepokojona obecnym wyrokiem ECJ.

- To orzeczenie nie będzie miało wpływu na to jak działamy w większości krajów UE, w których jesteśmy regulowani przez przepisy prawa transportowego - podkreśla Uber. - Należy jednak pamiętać, że miliony Europejczyków wciąż nie mają dostępu do aplikacji takich jak nasza. Jak powiedział nowy CEO Ubera, należy regulować takie usługi jak Uber. Dlatego będziemy kontynuować rozmowy z miastami w całej Europie, aby umożliwić Europejczykom dostęp do niezawodnej alternatywy transportowej dostępnej za pośrednictwem jednego kliknięcia w aplikacji.

Orzeczenie wydane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości wpisuje się w trend do uregulowania funkcjonowania Ubera w wielu krajach starego kontynentu.

W niektórych państwach unijnych zapadły już decyzje ograniczające lub wprost blokujące funkcjonowanie amerykańskiego startupu. Przykładem mogą być Włochy, gdzie w kwietniu br. sąd wydał wyrok zakazujący kierowcom Ubera prowadzenia działalności w tym kraju, a także Londyn, którego lokalne władze we wrześniu wprowadziły blokadę usług oferowanych przez Uber.

Zmiany w funkcjonowaniu w obecnej formie mogą czekać Ubera także w Polsce. We wrześniu br. resort infrastruktury skierował do konsultacji projekt zmian ustawy o transporcie drogowym oraz o czasie pracy kierowców. Według nowych przepisów usługi pośrednictwa w przewozach osób, także przez programy komputerowe i aplikacje, będą wymagały licencji, za jej brak ma grozić 40 tys. złotych kary. Aplikacja lub program bez licencji mogą zostać z kolei całkowicie wyłączone.

Decyzję ECJ definiującą działalność Ubera na unijnym rynku z satysfakcją przyjął mytaxi, bezpośredni polski konkurent amerykańskiej firmy.

- Dzisiejszy wyrok TSUE potwierdza to co wiemy od dawna: transport się cyfryzuje, ale dalej polega na przemieszczaniu się z punktu A do punktu B - ocenia w komentarzu przesłanym do naszej redakcji Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający mytaxi w Polsce. - W związku z tym wszystkie podmioty oferujące usługę przewozu osób powinny w równym stopniu podlegać obowiązującym przepisom.

Według szefa mytaxi w konsekwencji wyroku trybunału Uber będzie musiał pójść drogą mytaxi i zapewnić, że jego kierowcy spełniają wymogi prawa w każdym państwie, w którym działa.

- Rynek taxi jest otwarty na nowe technologie, a mytaxi jest tego najlepszym przykładem: oferujemy nowoczesną usługę za pomocą platformy IT i wprowadzamy innowacje na rynek, takie jak pierwsza w Europie usługa współdzielenia taksówki: mytaximatch. Jednocześnie działamy zgodnie ze wszelkimi obowiązującymi w Polsce przepisami prawa iwspółpracujemy tylko z licencjonowanymi taksówkarzami. Taki model funkcjonowania na rynku mytaxi realizuje w każdym kraju, w którym operuje. Naszą misją jest dopasowywanie się do istniejących lokalnie przepisów jednocześnie oferując wygodną i nowoczesną usługę na miarę XXI wieku. Wyrok europejskiego trybunału to również ważny sygnał dla Ministerstwa Infrastruktury, które pracuje nad zmianami w ustawie o transporcie drogowym, że powinny one dokonać się jak najszybciej - zaznacza Krzysztof Urban.

Uber to popularna mobilna aplikacja, która służy do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami korzystającymi z aplikacji. Usługi Ubera są dostępne w wielu miastach świata, w tym także w Polsce.

Dołącz do dyskusji: Według Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Uber jest firmą transportową, a nie internetową. „Będziemy kontynuować rozmowy”

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nick
Szkoda
odpowiedź
User
ASD
;-(
odpowiedź
User
ddd
wielu moich znajomych dorabia w uberze. Uważam, że to niesprawiedliwe, że unia chce odebrać zwykłym ludziom możliwość zarobienia dodatkowej kasy.
odpowiedź