SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Tygodnik Powszechny” od półtora roku ze stratą. „Ogromny wzrost presji kosztowej”

W ub.r. wydawca „Tygodnika Powszechnego” przy niewielkim spadku wpływów i wzroście kosztów operacyjnych o 8,1 proc. zanotował 149 tys. zł straty netto, a od stycznia do maja br. jego strata sięgnęła 185,3 tys. zł. Firma podkreśla, że od jesieni ub.r. działa w warunkach „ogromnego wzrostu presji kosztowej”, którą pogłębił wybuch wojny na Ukrainie.

Przychody spółki Tygodnik Powszechny zmniejszyły się w ub.r. o 0,5 proc. - z 10,29 do 10,24 mln zł. Firma nie podaje w sprawozdaniu finansowym, ile zarobiła ze sprzedaży wersji papierowej pisma i jego wydań specjalnych, ile z subskrypcji cyfrowej, a ile z reklam i innych usług marketingowych.

„Tygodnik Powszechny” ze spadkami także w internecie

Według danych PBC w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Tygodnika Powszechnego” wynosiła 24 355 egz., po spadku rok do roku o 8 proc. Sprzedaż kioskowa zmalał o 9,9 proc., prenumerata wydań papierowych wzrosła o 2,1 proc., natomiast mocno zmniejszyła się sprzedaż wersji cyfrowej: w prenumeracie o 20,7 proc., pojedynczych e-wydań o 39,3 proc., a subskrypcji cyfrowych (głównie na czytniki Kindle) - o 6,2 proc.

W połowie ub.r. wydawca zaczął na Patronite zbiórkę na rozwój swojego cyklu podcastowego. Jak dotąd pozyskał 18,7 tys. zł od 116 wpłacających.

Z kolei w serwisie internetowym „Tygodnika Powszechnego” liczba unikalnych użytkowników i odsłon zmalała o ok. 30 proc. - Spadł też przychód ze sprzedaży dostępów do serwisu, jednak dzięki podjęciu działań m.in. reklamowych spadek ten był niższy i wyniósł 13 proc. - podała firma w sprawozdaniu.

Więcej na druk i wynagrodzenia

Koszty operacyjne Tygodnika Powszechnego poszły w górę o 8,1 proc. do 10,45 mln zł, głównie wskutek wzrostu wydatków na usług obce (z 3,42 do 3,86 mln zł), wynagrodzenia (z 4,04 do 4,43 mln zł) i amortyzację (z 45 do 323,3 tys.zł).

W sprawozdaniu wydawca podkreślił, że w ub.r. musiał mierzyć się z wieloma niekorzystnymi zjawiskami. - Wymuszona niespodziewanym wypowiedzeniem umowy najmu zmiana adresu siedziby spółki, dramatyczne zmiany na rynku kolportażu prasy - kurczenie się liczby miejsc dystrybucji gazet (w ciągu dwóch lat zniknęło z rynku blisko 30 tysięcy punktów sprzedaży prasy), pogarszająca się kondycja finansowa kolporterów (Garmondu S.A, Ruch S.A), nieterminowa obsługa prenumeraty przez Pocztę Polską, zmniejszenie czytelnictwa prasy dla całego rynku, zmiany przyzwyczajeń konsumentów po dwuletniej pandemii, inflacja, wraz z nią drożyzna, a w ślad za nimi ogromny wzrost presji płacowej - wyliczył.

Po wypowiedzeniu umowy najmu przez archidiecezję krakowską, zespół „Tygodnika Powszechnego” musiał opuścić siedzibę przy ul. Wiślnej 12, w które funkcjonował przez 76 lat. Na koszty przeprowadzki zebrano w internecie 226 tys. zł.

W ub.r. wydawca zatrudniał średnio 28 osób na etacie (jedną mniej niż w 2020 roku), natomiast liczba stałych współpracowników zwiększyła się z 16 do 18, a liczba autorów zewnętrznych zmniejszyła się z 300 do 286.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Koszty zużycia materiałów i energii zmalały z 1,23 do 1,06 mln zł, a pozostałe koszty rodzajowe - z 730,8 do 634,9 tys. zł.

Mocno zwiększyły się pozostałe wpływy operacyjne (m.in. z darowizn) - z 91,3 do 559,4 tys. zł, natomiast pozostałe koszty operacyjne spadły ze 180,3 do 104 tys. zł.

Wynik operacyjny firmy poszedł w dół ze 166,2 tys. zł zysku do 148,2 tys. zł straty, a wynik netto - ze 151,6 tys. zł zysku do 149 tys. zł straty.

Papier podrożał o ponad 100 proc.

Tygodnik Powszechny przyznał, że od czwartego kwartału ub.r. odczuwa „ogromny wzrost presji kosztowej” związany z rosnącą inflacją zarówno rynku pracy jak i usług. - Zarząd Spółki prowadził w ostatnich miesiącach roku intensywne negocjacje cenowe z kolporterami, Pocztą Polską, drukarnią, firmami transportowymi i logistycznymi a także z pracownikami i współpracownikami Spółki, dotyczące ich wyższych oczekiwań płacowych za świadczoną pracę i usługi, dzięki czemu udało się znacząco ograniczyć lub przeciwdziałać wzrostowi oczekiwanych wynagrodzeń - opisano.

Dodano, że od lutego br. „nastąpił lawinowy i bezprecedensowy, ponad dwukrotny wzrost kosztu papieru gazetowego”, ponieważ po wybuchu wojny w Ukrainie mocno podrożała energia. - Producenci papieru wprowadzili do ceny papieru tak zwaną opłatę energetyczną. Dopłata ta, w zamierzeniu chwilowa, wynosi na tę chwilę 300 euro do tony - poinformowała firma.

Część tych kosztów zdecydowała się przenieść na czytelników - w marcu br. „Tygodnik Powszechny” podrożał z 10 do 12 zł (nie zmieniono ceny w prenumeracie). Poprzednio cenę pisma podniesiono, z 9 do 10 zł, w listopadzie ub.r.

Podwyżki nie zrekompensowały całkowicie rosnących kosztów - od stycznia do maja br. wydawca zanotował 185,3 tys. zł straty.

W poniższej grafice bieżący rok obrotowy to 2021 r., a poprzedni - 2020 r.

Dołącz do dyskusji: „Tygodnik Powszechny” od półtora roku ze stratą. „Ogromny wzrost presji kosztowej”

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jasee
Bo tygodnik to taka bida, co to zawsze ktoś coś musi dać żeby mogli funkcjonować. Były stacje religijne i programy kulturalne w prywatnych mediach i już ich nie ma. Podobnie z prasą. Trzeba się przenieść do internetu całkowicie i żyć ze zbiórek tak jak radia "po trójce". Albo troszkę mniej jadu do władzy i wtedy reklamy, dotacje itd. Wybór należy do Ciebie.
odpowiedź
User
Sylwia
Skoro ludzie kupują coraz mniej prasy, to znaczy, że wolą poczytać newsy w internecie. Takie czasy nastały i trzeba się do tego przyzwyczaić.
odpowiedź
User
Groszek
Przy rosnącej inflacji, coraz droższych pomidorach malinowych (widziałem w tvn ceny z targu) i ratach kredytu stać ludzi na wydawanie co tydzień 12zł?
odpowiedź