Komentatorka z TVP Info zestawiła Scholza i Tuska z Hitlerem. „Niezmiennie uważam, że Hitler zawsze na propsie!”
Anna Derewienko, regularnie komentująca wydarzenia polityczne i społeczne w programie „Jedziemy” w TVP Info, na Twitterze zestawiła niedawne wypowiedzi Olafa Scholza i Donalda Tuska z wystąpieniami Adolfa Hitlera. A zdjęcie przywódcy III Rzeszy skomentowała: „Niezmiennie uważam, że Hitler zawsze na propsie!”.
Derewienko zamieściła na swoim profilu twitterowym nagranie z krótkim fragmentem przemówienia Olafa Scholza na wiecu. - Czy #Scholz zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo ta konwencja przemówienia przypomina pewnego Austriaka czy nikt mu na to uwagi nie zwrócił jak ćwiczył przemowę? Ależ mu muszą źle życzyć doradcy i PRowcy - skomentowała.
- Takie to niemieckie bardzo, za dużo Niemca w Niemcu, a Scholz powinien wiedzieć, że poza RFN będzie to działać jak płachta na byka, taki ton... Mowa ciała nie jest bez znaczenia, ale wielu polityków o tym zapomina. A to trzeba ćwiczyć czasem latami - dodała.
Czy #Scholz zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo ta konwencja przemówienia przypomina pewnego Austriaka czy nikt mu na to uwagi nie zwrócił jak ćwiczył przemowę? Ależ mu muszą źle życzyć doradcy i PRowcy.😬pic.twitter.com/9KjBFRgxBX
— Anna Derewienko (@ADerewienko) August 3, 2022
Jeden z użytkowników w komentarzu dodał wideo, w którym do fragmentu wystąpienia Donalda Tuska na konwencji Platformy Obywatelskiej podłożono dźwięk z przemówieniem wiecowym Hitlera.
- Dostanie mi się znowu, ale podam dalej. To jest komentarz do wystąpienia #Scholz.a, gdyby ktoś nie wiedział - stwierdziła Anna Derewienko.
Dostanie mi się znowu, ale podam dalej. To jest komentarz do wystąpienia #Scholz.a, gdyby ktoś nie wiedział. https://t.co/shC2qy4YEk
— Anna Derewienko (@ADerewienko) August 3, 2022
- Czy w momencie pisania tego twitta, nie zapaliła się u pani lampka, że jednak takiego ścieku nie wypada podawać dalej? - spytał ją Rafał Miżejewski z Radia ZET. - Nie. Ani jedna lampka mi się nie zapaliła, ale rozumiem, że u Pana redaktora pod kopułą ognisko już płonie? - odpisała mu.
- U pani Anny wybiło szambo - ocenił Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”. - Niech się pan zajmie sprzątaniem własnego podwórka ze śmieci, bo tych nie brakuje dookoła pana zapewne. Żegnam. Proszę sobie poszukać innej ofiary zanim stanę się bardziej ofensywna niż teraz - odpowiedziała Derewienko.
Wieczorem jej krótka wypowiedź pojawiła się w głównym wydaniu „Wiadomości”, w materiale krytykującym Donalda Tuska. - Życzę zdrowia i proszę pamiętać o nawadnianiu! - napisał do niej twitterowicz o nicku @worden_van, dodając zdjęcie Adolfa Hitlera trzymającego szklankę z napojem. - Dzięki. Niezmiennie uważam, że Hitler zawsze na propsie! - skomentowała Anna Derewienko.
Dzięki. Niezmiennie uważam, że Hitler zawsze na propsie!
— Anna Derewienko (@ADerewienko) August 3, 2022
Profil twitterowy Anny Derewienko obserwuje 9 tys. użytkowników.
Anna Derewienko w TVP Info od dwóch lat
O Annie Derewience głośno zrobiło się w połowie 2020 roku w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. Z racji swojej niepełnosprawności była podopieczną bydgoskiej Fundacji Dum Spiro Spero. Gdy Rafał Trzaskowski odwiedził Bydgoszcz, krytycznie skomentowała w social media jego zdjęcie z osobą niepełnosprawną.
Zaraz potem straciła wsparcie fundacji. - Nie jestem już podopieczną Fundacji Dum Spiro Spero z siedzibą w Bydgoszczy, której Prezesem jest radna miasta Bydgoszczy, pani Katarzyna Zwierzchowska, zasiadająca także w kilku komisjach Urzędu Miasta, przydzielających fundusze na działania kulturalne i oświatowe, a także odpowiedzialna za działania miasta promujące miasto Bydgoszcz. Zostałam wykluczona z Fundacji przez jej Zarząd, który powołał się na bliżej nie określone niestosowne moje zachowanie, w wyniku którego rzekomo utracił sponsora - relacjonowała.
Katarzyna Zwierzchowska zapewniała, że współpraca z Anną Derewienko nie została zakończona z przyczyn politycznych. Sprawie dużo uwagi poświęciły media publiczne, a Derewienko zaczęła gościć jako jeden z komentatorów w programie Michała Rachonia „Jedziemy” w TVP Info.
Tusk pozwie „Gazetę Polską”
Donald Tusk od powrotu do krajowego życia publicznego w lipcu ub.r. jest najczęściej atakowanym politykiem w programach Telewizji Polskiej, w „Wiadomościach” prawie codziennie pojawiają się zarzuty pod jego adresem, wielokrotnie powtarzano jego krótkie wypowiedzi po niemiecku czy ujęcie z zaciśniętą pięścią.
Tusk był już wcześniej krytykowany przez TVP. Na początku maja 2019 roku, w czasie kampanii przed wyborami do europarlamentu, w materiale Krzysztofa Nowiny Konopki „Polacy nie chcą powrotu Tuska” przypomniano, że były premier dostał niemiecką Nagrodę im. Walthera Rathenaua. Informując o działalności patrona tej nagrody, pokazano krótkie migawki z Józefem Stalinem, Adolfem Hitlerem i defiladą wojsk nazistowskich Niemiec.
Na portalu internetowym „Wiadomości” usunięto z relacji ujęcia z Hitlerem i defiladą. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji widzowie przysłali skargi na materiał, zarzucając m.in. na nierzetelność, manipulację czy brak równowagi w prezentowaniu poglądów.
Z kolei w drugiej połowie lipca br. na okładce „Gazety Polskiej, której redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz bardzo często komentuje w TVP Info wydarzenia polityczne, pokazano Donalda Tuska w pozie Adolfa Hitlera, z cieniem pod nosem, układającym się w charakterystyczny wąsik i podpisem „Gott mit uns”. PO zapowiedziała, że pozwie za to Sakiewicza i autora okładki. - Ta okładka jest tak bezczelna, że nie możemy jej pozostawić bez odpowiedzi - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl rzecznik prasowy partii, Jan Grabiec.