"Titanic" zatonie w trójwymiarze
Film "Titanic" Jamesa Camerona powróci na duże ekrany w wersji trójwymiarowej.
Jakiś czas temu reżyser żartował na temat unowocześnienia swojego dzieła z 1997 roku. Teraz Cameron poinformował, że naprawdę zamierza poddać film cyfrowej obróbce i zaprezentować go w wersji 3D.
- Planujemy premierę na wiosnę 2012 roku - oświadczył Cameron. - W ten sposób chcemy uczcić setną rocznicę zatonięcia statku.
Reżyser dodał też, że poważnie myśli o ponownym wprowadzeniu do kin swojego przeboju "Avatar", tym razem w wersji reżyserskiej.
- "Avatar" prawdopodobnie wróci do kin na jesieni - tłumaczy filmowiec. - Został nieco stłamszony przez "Alicję w Krainie Czarów" Tima Burtona. Zobaczymy, czy po sezonie letnim, pełnym nowych przebojów kinowych, ludzie będą jeszcze mieli ochotę na "Avatara". Postaramy się obiektywnie to ocenić. Rozmawiamy obecnie o wprowadzeniu wersji reżyserskiej, z dodatkowymi zdjęciami, które nie pojawiły się w pierwszym "Avatarze".
Przypomnijmy, że "Titanic" i "Avatar" to dwa najbardziej dochodowe filmy w historii kina. Pierwsza produkcja zgromadziła na koncie 1,843 miliarda dolarów, a druga - jak do tej pory - 2,6 miliarda.
Dołącz do dyskusji: "Titanic" zatonie w trójwymiarze