Telewizja Polska żegna się z Dorotą Wysocką-Schnepf. „Wstyd pracować dla propagandowej stacji”
Telewizja Polska zakończyła współpracę z Dorotą Wysocką-Schnepf, korespondentką TVP w USA. - Przyjmuję to rozstanie z ulgą. Druga strona też. Nie było nam po drodze. Włodarze TVP zgrzytali zębami na moje nazwisko. Ja coraz rzadziej podglądałam anteny TVP i z coraz większym niesmakiem - komentuje dziennikarka.
Dorota Wysocka-Schnepf była związana z Telewizją Polską od 2004 roku. Przez pierwsze 9 lat prowadziła „Wiadomości” i programy publicystyczne w TVP1, m.in. „Politykę przy kawie”, a potem pracowała jako korespondentka w Stanach Zjednoczonych. Przygotowywała materiały do różnych programów informacyjnych TVP.
Od początku lipca korespondentką Telewizji Polskiej w Stanach Zjednoczonych jest Zuzanna Falzmann, poprzednio związana z Polsatem. Oprócz Wysockiej-Schnepf odwołano też drugiego korespondenta, Leszka Krawczyka.
Dorota Wysocka-Schnepf na swoim profilu facebookowym zaznaczyła, że zamierzała zakończyć współpracę z TVP za miesiąc, kiedy wróci do Polski. - TVP postanowiła rozstać się ze mną już teraz, korespondencyjnie. I dobrze. Przyjmuję to rozstanie z ulgą. Druga strona też. Nie było nam po drodze. Włodarze TVP zgrzytali zębami na moje nazwisko. Ja coraz rzadziej podglądałam anteny TVP i z coraz większym niesmakiem - stwierdziła.
- W styczniu, kiedy to wszystko się zaczęło, martwiłam się o moją ukochaną pracę - jak bardzo będę za nią tęsknić, kiedy mnie zwolnią. I od pół roku rosło we mnie poczucie zażenowania wobec samej siebie – co ja tam jeszcze robię?! Po co tracę czas? Jest tyle ciekawych historii do opowiedzenia, które chcę opowiedzieć, ale nie chcę ich opowiadać na antenie, która jest nie tylko karykaturą dziennikarstwa, ale do tego szczytem warsztatowej nieudolności. Rozstajemy się zatem w pełnej zgodzie. Ja nie pasuję do telewizji „narodowej”. „Narodowa” nie pasuje do mnie - oceniła dziennikarka. - Podczas jednego z ostatnich nagrań podszedł do mnie Amerykanin polskiego pochodzenia i zapytał czy nie wstyd mi pracować dla propagandowej stacji. Szczerze? Było mi wstyd. Teraz już nie będzie. Czas na zmiany! - zapowiedziała.
Dziennikarka zaznaczyła jednak, że praca jako korespondentka w USA przyniosła jej jednak dużo satysfakcji. - Od długiej, pasjonującej serii materiałów reporterskich z pełnej nadziei na demokratyczne zmiany Kuby, poprzez wywiady z senatorami Barbarą Mikulski i Johnem McCainem, prof. Zbigniewem Brzezińskim i Richardem Pipesem, aż po niezapomnianą przygodę w Trójkącie Bermudzkim z Olkiem Dobą. I dziesiątki, a może setki spotkań ze wspaniałymi ludźmi, którzy dla polskiej, publicznej jeszcze wtedy telewizji opowiadali swoje niezwykłe historie - wyliczyła.
Przed pracą w Telewizji Polskiej Dorota Wysocka-Schnepf przez wiele lat była związana z radiową Trójką, pełniła funkcję reporterki sejmowej, prowadziła „Salon polityczny Trójki”, a w latach 2001–2004 była korespondentką Polskiego Radia w Ameryce Łacińskiej.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. udział TVP Info w rynku telewizyjnym wyniósł 3,09 proc.
Telewizja Polska zmieniła też niedawno korespondentów w Brukseli (Magdalenę Sobkowiak zastąpiła Dominika Ćosić) oraz Moskwie (Jacka Gasińskiego zastąpił Tomasz Jędruchów).
- Dobór obsady stanowisk korespondenckich wynikał bezpośrednio z kwalifikacji zawodowych dziennikarzy, w tym doświadczeń w zakresie pełnienia analogicznych funkcji oraz biegłej znajomości określonych obszarów tematycznych - zweryfikowanych rozległą praktyką zawodową - uzasadnił te roszady nadawca.
Dołącz do dyskusji: Telewizja Polska żegna się z Dorotą Wysocką-Schnepf. „Wstyd pracować dla propagandowej stacji”
LOL. TVP nigdy nie była niezależna, ale jest różnica między zmianami wprowadzanymi w białych rękawiczkach i jakby od niechcenia, a przy pomocy kija bejsbolowego i trotylu. PO nigdy nie traktowała tvp jak coś, co jest kwestią życia lub śmierci. To pis dziwnie fetyszyzuje tvp.