Dziennikarz OKO.press niewpuszczony na konwencję Solidarnej Polski mimo akredytacji
Sebastian Klauziński z OKO.press poinformował, że nie został w sobotę wpuszczony na konwencję Solidarnej Polski, mimo że dzień wcześniej potwierdzono przyznanie mu akredytacji.
- Nie zostałem wpuszczony na konwencję #SprawiedliwaPolska Solidarnej Polski, chociaż w piątek dostałem potwierdzenie akredytacji z biura prasowego. Po 15 minutach dyskusji usłyszałem „Nie ma pana na liście, kropka”. Potem zostałem wyproszony, bo „stwarzam zagrożenie” - stwierdził Sebastian Klauziński w sobotę na Twitterze.
Solidarna Polska nie odniosła się do tego wpisu. Konwencja partii odbyła się w Warszawie.
Nie zostałem wpuszczony na konwencję #SprawiedliwaPolska @SolidarnaPL, chociaż w piątek dostałem potwierdzenie akredytacji z biura prasowego. Po 15 minutach dyskusji usłyszałem „Nie ma pana na liście, kropka”. Potem zostałem wyproszony, bo „stwarzam zagrożenie”. pic.twitter.com/VZVA8oHbx3
— Sebastian Klauziński (@KlauzinskiS) February 8, 2020
Niektórzy komentujący zwrócili uwagę, że w OKO.press zamieszczono w minionych miesiącach sporo artykułów opisujących wydatki z Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, jednocześnie szef Solidarnej Polski.
W styczniu kolejny taki tekst Sebastiana Klauzińskiego ukazał się w kontekście publikacji Wirtualnej Polski i zarządzania redakcją przez Tomasza Machały. Dziennikarz OKO.press, powołując się na byłych i obecnych dziennikarzy WP, opisał, jakoby Machała zniechęcał dziennikarzy do pisania mało istotnych krytycznych tekstów o Ministerstwie Sprawiedliwości i jego czołowych politykach, a niektóre teksty przed publikacją były konsultowane z przedstawicielami tego resortu i żoną Zbigniewa Ziobry. Podano też statystyki, z których wynikało, że Ministerstwo Sprawiedliwości i Fundusz Sprawiedliwości według stawek cennikowych były w ub.r. największym reklamodawcą w WP.
W odpowiedzi Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że w ub.r. na działania reklamowe Funduszu Sprawiedliwości we wszystkich mediach, także gazetach i radiu, faktycznie przeznaczono 7 mln zł.
Natomiast Wirtualna Polska powołała zespół do wyjaśnienia tej sprawy, który potwierdził część ustaleń OKO.press, a część zdementował. W konsekwencji z firmy odeszła szefowa HR Iwona Wencel, natomiast Tomasz Machała stracił funkcje redaktora naczelnego WP i członka zarządu WP Media, pozostał w firmie jako prezes spółki zarządzającej usługą WP Pilot.
Machała stwierdził w piątek, że oczekuje od OKO.press przeprosin za podanie niektórych informacji o jego rzekomych działaniach w redakcji. Natomiast Sebastian Klauziński podkreślił, że podtrzymuje wszystkie stwierdzenia z artykułu.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz OKO.press niewpuszczony na konwencję Solidarnej Polski mimo akredytacji
Politycy nie wpuszczają na swój zjazd wrogich dziennikarzy.