W lipcu Radio Fama powróci do Kielc. "Czekaliśmy na to prawie półtora roku"
Radio Fama, które w lutym ub.r. po 27 latach nadawania zniknęło z kieleckiego eteru, już w lipcu ponownie może zagrać dla mieszkańców stolicy województwa świętokrzyskiego. Na stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji opublikowano właśnie dokument koncesyjny. - Jesteśmy gotowi do uruchomienia programu - zapowiada w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jan Jagielski, właściciel Radia Fama.
- Bardzo się cieszę. Czekaliśmy na to prawie półtora roku - słyszymy od szefa Agencji Radiowo-Telewizyjnej "FAMA", która wygrała konkurs na częstotliwość radiową w Kielcach. To Jan Jagielski, który w 1995 r. uruchomił w tym mieście lokalną rozgłośnię. Radio Fama grało w Kielcach przez 27 lat. Przestało ponad rok temu po tym, gdy Jan Jagielski spóźnił się z wnioskiem o przedłużenie koncesji. Dlatego KRRiT rozpisała konkurs na częstotliwość zajmowaną dotąd przez Radio Fama. I choć zgłosił się do niego Jan Jagielski, to koncesję otrzymało Radio Rekord z Radomia. Radio Fama zniknęło więc z kieleckiego eteru. Stało się to 19 lutego ub.r.
Kilka miesięcy później KRRiT rozpisała nowy konkurs na inną częstotliwość w Kielcach. We wrześniu ogłoszono, że wygrała go Agencja Radiowo-Telewizyjna "FAMA". Ma uruchomić stację lokalną o charakterze uniwersalnym, która będzie nadawać na częstotliwości 90,9 MHz w Kielcach. Wiadomo, że ruszy tu rozgłośnia pod znaną słuchaczom nazwą Radio Fama. Na razie stację słychać jedynie w internecie (w kilku mniejszych miastach również nadaje Radio Fama, ale emituje tam lokalny program).
Mniej słowa, więcej muzyki
Choć koncesja dla stacji widnieje już na stronach KRRiT, nadal nie otrzymał jej właściciel rozgłośni. - Powinna do nas dotrzeć lada dzień - mówi Jan Jagielski. - Dopiero gdy dokument trafi na moje biurko, możemy wystąpić do Urzędu Komunikacji Elektronicznej z wnioskiem o wydanie pozwolenia radiowego. Na odpowiedź zapewne trzeba będzie poczekać ok. trzech tygodni. I wtedy ruszymy, bo jesteśmy gotowi do uruchomienia programu. Przypuszczam, że będzie to jeszcze w lipcu.
Właściciel rozgłośni zapewnia, że nie będzie rewolucyjnych zmian na antenie. - Choć szykujemy kilka nowości, będą też nowe osoby w ekipie - mówi Jagielski. Nazwisk nie chce zdradzić. Jak się dowiadujemy, w ramówce mają pozostać dwie listy przebojów oraz poranny "Gość Radia Fama". Zniknie za to "Komentarz polityczny" prowadzony dotąd przez Jana Jagielskiego. - W nowej koncesji jest mniej miejsca na publicystykę. Ograniczymy więc słowo, a więcej będzie muzyki, ale nadal stawiamy na lokalność, choć i jej zgodnie z nowymi zapisami będzie nieco mniej - mówi Jagielski.
Jagielski wycofuje się z radia
W poprzedniej koncesji stacja miała wpisane, że powinna aż 22,5 proc. czasu antenowego poświęcać na treści z Kielc i okolic, teraz to będzie już tylko 16 proc. - Teraz będziemy radiem stricte miejskim, a nie jak wcześniej regionalnym. Dlatego zamierzamy nasz program kierować głównie do mieszkańców Kielc. Teraz jest sezon urlopowy, wiele osób wyjechało z miasta, dlatego nasz powrót na fale eteru będziemy hucznie ogłaszać dopiero na początku września - zapowiada Jan Jagielski.
Właściciel rozgłośni szuka obecnie menedżera, który pokieruje radiem w Kielcach. - Od teraz za każdą stację będzie odpowiedzialna jedna osoba, która dostanie pełną swobodę w prowadzeniu spraw programowych i reklamowych - mówi Jagielski. Sam powoli wycofuje się z radia. - Mam kilka stacji lokalnych i inne biznesy, którymi muszę się zająć. Zarządzanie radiem przejmą młodsi, ale oczywiście będę im pomagał - dodaje.
Dołącz do dyskusji: W lipcu Radio Fama powróci do Kielc. "Czekaliśmy na to prawie półtora roku"
lub Antyradio, choć czytając uzasadnienie koncesyjne to najbliżej uzyskania koncesji była EskaRock Kielce. Też jestem zdziwiony ponieważ czytając uzasadnienie koncesji dla Radio REKORD, Fama była oskarżana o niedotrzymywanie zapisów koncesyjnych. Pół roku później ta sama spółka została oceniona jako ta która najlepiej wypełni wymogi koncesyjne :)
Jakie to szczęście, że nie decydujesz o tym - w przeciwnym razie mielibyśmy jeszcze więcej sieciówek w każdym mieście.