SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Polacy nie chcą zakazu hodowli zwierząt futerkowych

Większość Polaków opowiada się przeciw zakazowi hodowli zwierząt futerkowych w naszym kraju. Jednocześnie oczekiwane jest podwyższenie standardów w tej działalności - wynika z badania IBRiS.

fot. shuttlerstock fot. shuttlerstock

Badanie dotyczyło opinii Polaków w sprawie planowanego przez Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt wprowadzenia w Polsce całkowitego zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Respondenci oceniali projekt zakazu, a także zostali poproszeni o ocenę różnych wariantów regulacji w tym zakresie.

56 proc. badanych negatywnie oceniło pomysł nowej regulacji, przeciwnego zdania było 31 proc.

Większy niż w populacji generalnej odsetek zwolenników zakazu zaobserwowano wśród kobiet (37 proc.), osób w wieku 25-29 lat (38 proc.) i 50-59 lat (39 proc.) oraz mieszkańców dużych miast (40 proc.).

Najwięcej przeciwników zakazu hodowli odnotowano wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości (62 proc.), Kukiz ’15 (89 proc.), PSL (64 proc.), a także wśród mieszkańców małych miast (70 proc.) i osób w wieku 18-24 lata (81 proc.).

Respondenci poproszeni o ocenę trzech różnych możliwości zmian - zakazu hodowli, podwyższenia standardów hodowli, pozostawienie bez zmian - najczęściej wskazywali drugie rozwiązanie (47 proc.). Odsetek zwolenników zakazu hodowli w tak zadanym pytaniu wynosi 16 proc. Analiza odpowiedzi na obydwa pytania wskazuje, że respondenci, którzy deklarowali umiarkowane (raczej tak) poparcie dla zakazu hodowli mając do wyboru zakaz i podwyższenie standardów wybierają drugie rozwiązanie.

Najwięcej zwolenników zakazu obserwuje się wśród kobiet (23 proc.), mieszkańców dużych miast (30 proc.), osób w wieku 50-69 lat (20 proc.) oraz wyborców Platformy Obywatelskiej (26 proc.) i partii Razem (29 proc.).

Za podwyższeniem standardów najczęściej opowiadają się wyborcy SLD (64 proc.), Kukiz ’15 (67 proc.) i PSL (55 proc.), a także mieszkańcy małych miast (65 proc.) i metropolii (57 proc.).

Częściej niż ogół populacji pozostawienie obecnych uregulowań bez zmian wskazywali wyborcy Nowoczesnej, PSL, PiS oraz niezdecydowani. Takie rozwiązanie było także popularne wśród mieszkańców wsi (32 proc.).

Badanie zostało przeprowadzone przez IBRiS w dniu 19 czerwca 2017 r., metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), na próbie losowo-kwotowej, stanowiącej liczebną reprezentację cech demograficznych dla ogółu pełnoletnich mieszkańców Polski z zachowaniem rozkładów terytorialnych (dane wg GUS), n= 1100.

Dołącz do dyskusji: Polacy nie chcą zakazu hodowli zwierząt futerkowych

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zakazy
przeciez na takim akazie zarobić mogą tylko Niemcy, Rosjanie, Duńczycy, Norwegowie. Jak sillne zagraniczne lobby za tym stoi?
0 0
odpowiedź
User
miś
nikt nie mówi że te zwierzęta zagospodqrowywują odpady po rzeźniane z ryb, kur i innych zwierząt które na co dzień zabijamy i zjadamy a ich odpady, gdyby nie te zwierzęta trzeba by utylizować !!!!!!!!
jeśli zlikwidujemy tą hodowle to 4000% więcej trzeba odpadów utylizować a za tym zdrożeje produkt na półce sklepowej i jak zwykle zapłacimy my zwykli konsumenci pod przykrywka walki o dobro zwierząt !!!!!!
0 0
odpowiedź
User
A
A kto i w jaki sposób zagospodarowuje "odpady" po zamordowanych zwierzętach futerkowych, geniuszu?
0 0
odpowiedź