Netflix wyprodukuje serial na podstawie powieści "Sto lat samotności"

Marquez długo nie mógł się zdecydować na sprzedaż praw autorskich do tej powieści, ponieważ uważał, że tak skomplikowanej narracji nie da się oddać w scenariuszu filmowym, nie chciał też, by na podstawie jego książki powstał obraz anglojęzyczny.

Rodrigo Garcia - syn zmarłego w 2014 roku pisarza - uważa jednak, że zastrzeżenia ojca przestają być aktualne w "złotym wieku seriali, przy udziale utalentowanych scenarzystów i reżyserów, jakości kinematografii" i przyszedł "najlepszy moment" na ekranizację "Stu lat samotności". Co więcej, serial zostanie nakręcony w języku hiszpańskim.

Francisco Ramos, wiceprezes Netfliksu odpowiedzialny za produkcje oryginalne w języku hiszpańskim, poinformował, że firma już wcześniej starała się o prawa do powieści Marqueza, ale spotkała się z odmową. Jak dodał pomogły sukcesy takich produkcji jak serial “Narcos” i film “Roma” meksykańskiego reżysera Alfonso Cuarona.

Producentami wykonawczymi będą synowie pisarza Rodrigo i Gonzalo García.

Nie wiadomo jeszcze kto zagra w serialu, ani o tym, kto stanie za kamerą, ale nowy hiszpańskojęzyczny serial Netfliksa ma być kręcony głównie w Kolumbii.

Na ekran zostały już przeniesione takie powieści Marqueza jak "Miłość w czasach zarazy" czy "Kronika zapowiedzianej śmierci".

"Sto lat samotności", najsłynniejsza powieść kolumbijskiego pisarza, wyszła w 1967 roku; sprzedała się w około 47 mln egzemplarzy.

W 2018 r. Netflix zanotował 7,65 mld dolarów wpływów, wobec 6,15 mld dolarów w 2017 roku. Na koniec ub.r. Netflix miał 139,26 mln płacących użytkowników, po wzroście o 8,84 mln w ciągu kwartału.

Platforma nie ujawnia, ilu użytkowników ma w Polsce. Z szacunków Amper Analysis wynika, że może ich być 800 tys.