SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Media niezależne w Rosji: władze wykorzystują pandemię do nacisków na prasę

Organizacja Syndykat 100, zrzeszająca około 25 rosyjskich mediów niezależnych i regionalnych, oświadczyła we wtorek, że władze wykorzystują pandemię koronawirusa do wywierania presję na dziennikarzy, posługując się w tym celu przepisami o karach za fake newsy na temat epidemii.

"Epidemia jest już aktywnie wykorzystywana do presji na dziennikarzy" - głosi oświadczenie, opublikowane m.in. przez niezależną "Nową Gazietę". Autorzy listu otwartego skarżą się, że "władze rozmawiają z prasą używając słownictwa militarnego i jawnych gróźb". Narzędziem nacisków staje się m.in. ustawa o odpowiedzialności karnej za rozpowszechnianie nieprawdziwych wiadomości (fake newsów) na temat koronawirusa.

Wysokie grzywny grożą już mediom regionalnym - niezależnej telewizji TVK z Krasnojarska i portalowi internetowemu ProUfu, a także dziennikarce Tatianie Woltskiej z Petersburga. "Niezależne i prawdziwe informacje denerwują tych, którzy - posiadając kompetencje w sytuacji kryzysowej - źle sobie radzą ze swoją pracą" - zauważają autorzy listu. Podkreślają, że niezbędne jest maksymalne informowanie o tym, co obecnie się odbywa.

"W obecnych warunkach dziennikarze nierzadko muszą uciekać się do anonimowych źródeł informacji. Lekarze, którzy są gotowi do heroicznej walki z epidemią, nie zawsze gotowi są otwarcie rozmawiać z prasą, bo boją się stracić pracę. Dziennikarz zaś ma obowiązek powiedzieć o tym, co się dzieje, nawet jeśli jego źródło nie chce się przedstawić. W ten sposób dziennikarz i jego wydanie ryzykują tym, że wykorzystane przeciwko nim zostaną przepisy wymierzone przeciw +fake newsom+" - tłumaczą dziennikarze.

"Każdy z was i waszych bliskich może stać się pacjentem na łóżku szpitalnym bez należytej opieki bądź lekarzem bez środków do leczenia" - zwraca się Syndykat 100 do czytelników. Apeluje o wsparcie społeczne dla mediów niezależnych, bowiem - jak przekonuje, ceną zniszczenia takich niezależnych wydań będą istnienia ludzkie.

Do Syndykatu 100, który powstał w lutym br. z inicjatywy "Nowej Gaziety", należą m.in. telewizja Dożd i radio Echo Moskwy, działający z Łotwy portal informacyjny Meduza, portal Kawkazskij Uzieł, zajmujący się wydarzeniami na Kaukazie Północnym i media z regionów Federacji Rosyjskiej.

Na przełomie marca i kwietnia br. przyjęto w Rosji poprawki do kodeksu administracyjnego i karnego, zaostrzające kary za fałszywe informacje na temat epidemii. Za świadome rozpowszechnianie kłamliwych informacji "o znaczeniu społecznym", które w rezultacie pociągnęło za sobą szkodę dla zdrowia ludzkiego grozić będzie kara grzywny w wysokości do 1,5 mln rubli (19,1 tys. USD), bądź kara pozbawienia wolności do lat trzech. Jeśli rozpowszechnianie fake newsów doprowadziło do śmierci ludzkiej, "bądź innych ciężkich następstw", możliwe będzie orzeczenie kary pięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do dyskusji: Media niezależne w Rosji: władze wykorzystują pandemię do nacisków na prasę

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AW
Z*ć Putina!!!
odpowiedź
User
Gość X
Miedwiediew był lepszy. Putin przeszedł do Play. Miedwiediew reaktywował Policję kończąc żywot Milicji.
odpowiedź
User
Gość X
Miedwiediew był lepszy. Putin przeszedł do Play. Miedwiediew reaktywował Policję kończąc żywot Milicji.
odpowiedź