Marketerzy inspirują: Jacek Bielarz (Maspex)

Najważniejsza cecha dobrego marketera…  

Inspirowanie zespołu, współpracujących agencji  i siebie do wspólnego wysiłku, aby łamać zastane status quo, jak również w sposób ciągły udoskonalać swoją pracę, metodykę  i wdrażać najnowszą myśl marketingową, jaka jest dostępna na rynku. Wypracowanie wartości w postaci produktu marketingowego, kampanii czy strategii, która wznieciła w zespole ogień do działania, u konsumenta wzbudziła emocje, a dodatkowo zarabia na siebie - to chyba kwintesencja naszego zawodu.

Kogo z branży marketingowej podziwiam najbardziej..

Podziwiam ludzi, którym udaje się stworzyć inspirujące działania marketingowe, jednocześnie „sklejone” z produktem/marką, na którą pracują.  Często kampanie są wspaniale nakręcone, perfekcyjnie rozczłonkowane na touchpointy, emocjonalnie czarujące i…. nie budujące stałych skojarzeń myślowych z produktem, który sprzedają. Ktoś, kto potrafi zaprzęgnąć myśl pana Kahnemana i błyskotliwie przekuć ją w pociągający konstrukt marketingowy jest godzien podziwu.

Najlepsza kampania reklamowa, jaką widziałam/widziałem w życiu..

Jestem ogromnym fanem działalności marketingowej P&G i ich kampanii. Szczególnie Always „Like a girl” wskazałbym jako przykład kampanii, które były odświeżające i niezwykle skuteczne. Udało się bowiem połączyć korzyść i obietnicę, jaką niesie marka z inherentnymi właściwościami produktu. A co najważniejsze, jeszcze przypiąć się pod insight kulturowy. Majstersztyk.

Najlepiej prowadzona marketingowo marka dziś to…

Ze względu na branżową specjalizację i osobiste predyspozycje wskazałbym tutaj Burger Kinga. Ich sposób śledzenia konkurencji (i to w wymiarze globalnym) zawsze poprawia mi humor. Metoda działania, którą nazwali Hackvertising, czyli bazowanie na diabelnie kreatywnym (ale legalnym!) „włamywaniu się” do bieżącego fragmentu rzeczywistości, czy to reklamowej, czy  społecznej,  w celu generowania tzw. earned media, od dawna wzbudza mój zachwyt. I cały zespół ma przy tym niezły fun.

Inspiracji marketingowych szukam w…

Nie ma chyba jednego konkretnego miejsca  - bardziej wskazałbym tutaj sposób, czy nastawianie do postrzegania otaczającej nas rzeczywistości. Marketing to proces realizowania koncepcji, który może czerpać z każdej dziedziny życia. Chyba dlatego jest ciągle tak fascynujący.

Narzędzie, bez którego nie wyobrażam sobie pracy to…

Urlop. Hahaha. Brzmi paradoksalnie, ale uważam, że tylko człowiek wypoczęty, zrelaksowany, mający wolność myślenia w ramach określonych przez daną organizację zasad jest w stanie stworzyć coś wyjątkowego.  W ostatnim okresie chyba nikt nie wyobraża sobie pracy bez teams-a czy zoom-a.

Nowe trendy w marketingu, które mają największy wpływ na rozwój mojej marki ...

W erze fake newsów i powszechności internetu na pewno rośnie rola content marketingu. Właściwe umieszczenie brandu w digitalowo-mobilowym świecie influencerów, social mediów różnego rodzaju, czy online video jest game changerem. Wiąże się to też ze zmianą sposobu, zarówno produkcji jak i dostarczania treści. Technologie sprawiają, że czas od reakcji do dostarczenia pomysłu dramatycznie się skraca. Pokazał to zresztą dobitnie covid. Jakość jest wciąż w cenie, ale w telewizji. Internet i mobile to pomysł, szybka wrzuta, film nieraz zrobiony telefonem, podpięcie pod aktualnie dominujący temat – nie ma czasu na tygodnie pracy.

Jakie znaczenie dla mojej marki mają  konkursy branżowe np. Cannes Lions czy Effie?

Mają ogromne znaczenie w kształtowaniu trendów i perspektywy marketingu. Na organizatorach i jurorach tego typu przedsięwzięć spoczywa odpowiedzialność za przyszłość branży i jej ogólne postrzeganie, a jesteśmy jej częścią. Stwarzają też możliwość podglądnięcia rozwiązań stosowanych na drugim końcu świata, co poszerza horyzont myślenia.  Oczywistością jest również, że są festiwalami inspiracji i kreatywności, z których można wiele się nauczyć.  

Jak się zmieni konsument i moja marka po epidemii koronawirusa?

Wydaje się, że w krótkim okresie konsument będzie zwracał się w kierunku produktów brandowych, percepcyjnie bezpiecznych, niosących dodatkowe korzyści – przede wszystkim zdrowotne. W okresach kryzysów, zwłaszcza epidemii, maleje znaczenie aspiracji i indywidualizmu, a rośnie wspólnotowości, przynależności,  ale też małych przyjemności, odwracających uwagę od przykrej rzeczywistości. Dodatkowo okresowo jeszcze większego znaczenia nabierze lokalność, prawdopodobnie spychając przez chwilę takie kwestie, jak np. ekologia - na drugi plan.  Marki, które wpiszą się w te narrację będą wygrywać.

Marketerzy inspirują: Dariusz Maciołek (BNP Paribas)

Marketerzy inspirują: Donata Wolińska (L'Oreal)

Marketerzy inspirują: Bogusława Potacka (Warta)

Marketerzy inspirują: Jakub Woźniak (Muzeum POLIN)

Więcej eksperckiej wiedzy jurorów Effie Awards dostępne w cyklu #opiniejuroraeffie: LINK