Mark Read, szef WPP przypomina pracownikom o wzajemnym szacunku
Mark Read, szef holdingu reklamowego WPP wysłał do pracowników sieci na całym świecie e-mail będący odpowiedzią na doniesienia mediów na temat rzekomego korzystania przez byłego szefa firmy Martina Sorrella z usług prostytutek za służbowe pieniądze. Przypomniał im m.in. o szacunku i wartościach obowiązujących w firmie.
Mark Read, który jest także dyrektorem generalnym agencji Wunderman nie odniósł się w liście do zarzutów, o jakich w ostatnich dniach w kontekście Martina Sorrella pisały m.in. „The Wall Street Jorunal” i „The Financial Times”. Podały - powołując się na „wiarygodne źródła”, że dochodzenie, które prowadzi wobec byłego szefa holdingu WPP dotyczy tego, że z funduszy firmowych opłacał on usługi prostytutek.
Jeden z informatorów miał też ujawnić, jak Sorrell wchodził do jednego z londyńskich domów publicznych.
Wysłana przez Marka Reada notatka nie odnosi się bezpośrednio do tych historii, ale padają w niej stwierdzenia, że wszystkie biura WPP muszą być miejscami, w których ludzie mają czuć się bezpieczni i mają być wspierani.
Zachęca w niej również pracowników firmy do tego, by informowali o tym - zupełnie anonimowo i nie ponosząc żadnych konsekwencji - gdy coś dzieje się nie tak, by korzystali ze specjalnej infolinii, prowadzonej przez zewnętrzną firmę i będącej rodzajem wsparcia.
Sorrell stawia na S4
Raport pojawił się kilka dni po tym, jak Sorrell ogłosił, że powróci do branży reklamowej po przejęciu mało znanej firmy z branży medycznej o nazwie Derriston Capital, którą przemianował na S4. W zeszłym tygodniu powiedział akcjonariuszom WPP, że jego nowe przedsięwzięcie nie będzie bezpośrednio konkurować z WPP, w której nadal posiada około 2 proc. akcji.
Treść listu wysłanego do 200 tys. pracowników WPP
Kiedy przychodzę do pracy, oczekuję, że będę traktowany z szacunkiem przez moich kolegów i każdy z was, kto to czyta, ma prawo oczekiwać tego samego.
Zapewne przeczytasz w tym tygodniu relacje prasowe na temat WPP i Martina Sorrella, w tym informacje o zarzutach dotyczących jego zachowań wobec innych osób w firmie.
Chociaż nie możemy wypowiedzieć się na temat konkretnych zarzutów, uważam, że powinniśmy przypomnieć sobie wartości, których potrzebujemy w każdej części naszego biznesu: uczciwości, tolerancji, życzliwości i szacunku.
Nie trzeba chyba mówić, że wszystkie środowiska pracy WPP muszą być miejscami, w których ludzie czują się bezpiecznie i są wspierani. Muszą to być również miejsca, w których ludzie mogą zgłaszać wątpliwości, jeśli zechcą, w których te obawy są rozwiązywane, gdy zachodzi taka potrzeba.
Od wielu lat WPP korzysta z infolinii "Right to Speak", dostępnej dla wszystkich w całej Grupie, dzięki której można zgłaszać problemy bez obawy przed odwetem. Jest to niezależnie obsługiwana infolinia, która chroni tożsamość każdego, kto wolałby nie rozmawiać bezpośrednio ze swoim przełożonym lub innymi osobami o swoich obawach. Zachęcam do korzystania z niej, jeśli kiedykolwiek będziesz mieć potrzebę zgłoszenia czegoś w poufny i anonimowy sposób. Szczegóły na temat infolinii znajdziesz w każdym kraju na stronie InsideWPP.
Ponadto, Andrew i ja zobowiązaliśmy się przed zarządem, że przeprowadzimy przegląd tego, w jaki sposób nasze zasady i kodeksy postępowania są wdrażane w firmie i jak możemy wprowadzić ulepszenia. Nasze zespoły kierownicze będą to robić w całej Grupie.
Wszyscy chcemy, aby WPP i jej agencje nadal były domem dla najlepszych talentów na świecie, co oznacza tworzenie pozytywnej, wspierającej i integracyjnej kultury w każdym biurze. Co ważniejsze, jest to słuszne.
W ciągu ostatnich ośmiu tygodni spędziłem dużo czasu z naszymi agencjami i klientami, i widzę pewność, co do przyszłości biznesu. Skupmy się na tym i kontynuujmy budowę firmy, z której wszyscy jesteśmy dumni.
Mark Read, Chief Operating Officer, WPP.
Dołącz do dyskusji: Mark Read, szef WPP przypomina pracownikom o wzajemnym szacunku