Konsumpcja może uratuje wzrost gospodarczy w Polsce
- W lipcu br. gospodarstwa domowe, mniej niż w czerwcu obawiały się pogorszenia swojej sytuacji finansowej i utraty pracy. Spożycie indywidualne w drugiej połowie roku może być głównym, jeśli nie jedynym, motorem wzrostu PKB - uważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan, komentując dane GUS o koniunkturze konsumenckiej w lipcu br.
- Wskaźnik ufności konsumenckiej poprawia się od kilku miesięcy. W lipcu jego wzrost był szczególnie duży. Gospodarstwa domowe, mimo pogarszania się sytuacji gospodarczej poza Polską, z optymizmem spoglądają w przyszłość. Znacznie lepiej oceniają najbliższe 12 miesięcy, niż miniony rok. Jeżeli nastroje konsumenckie będą dalej się poprawiać, to jest nadzieja, że wzrost PKB w 2012 roku będzie zbliżony raczej do 3 proc. niż 2 proc.
Oczywiście, niepokojące sygnały, które napływają ze strefy euro, m.in. wzrost oprocentowania obligacji Hiszpanii, zmiana przez agencję Moody`s perspektywy ratingu Niemiec na negatywną, nie pozostaną bez wpływu na kondycję naszej gospodarki. Już widać, że zmniejsza się skłonność do inwestycji prywatnych. Dlatego, cieszą dobre nastroje wśród polskich konsumentów, bo to oni będą ciągnęli w tym roku wzrost gospodarczy - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Dołącz do dyskusji: Konsumpcja może uratuje wzrost gospodarczy w Polsce