SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wzrost gospodarczy w 2020 r. poniżej oczekiwań. MRPiT: wzrost PKB w 2021 r. powinien być zbliżony do 4 proc.

To pierwszy roczny spadek polskiego PKB od początku transformacji; jego skala jest mniejsza niż przewidywano na początku pandemii - ocenił wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek komentując piątkowe dane GUS. MRPiT szacuje, że wzrost PKB w br. powinien być zbliżony do 4 proc.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w szacunku, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2020 r. spadł o 2,8 proc., po wzroście o 4,5 proc. w 2019 roku. Z danych wynika, że w ub.r. popyt krajowy spadł o 3,7 proc., inwestycje spadły o 8,4 proc., a konsumpcja prywatna spadła o 3,0 proc.

"Polska gospodarka zaskakuje. Skala recesji mniejsza niż się spodziewano" - przekazał w piątkowym komentarzu do danych GUS dot. PKB w 2020 r. wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek.

"Choć jest to pierwszy roczny spadek polskiego PKB od początku transformacji, to jego skala jest mniejsza niż pierwotnie przewidywano na początku pandemii (ok. 4 proc.). Przedstawiony wynik jest zgodny z oczekiwaniami rynkowymi" - ocenił.

Tomanek poinformował, że w MRPiT szacuje się, iż w IV kwartale ub.r. spadek PKB sięgnął ok. 3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r.

"Mimo ograniczeń wprowadzonych w handlu stacjonarnym, spadki sprzedaży detalicznej były znacznie łagodniejsze niż podczas wiosennego uderzenia epidemii. Czwarty kwartał przyniósł także nadspodziewanie dobre wyniki przemysłu, a skala spadku w budownictwie została ograniczona. W efekcie przełożyło się to na lepsze wyniki całego roku niż pierwotnie oczekiwano" - przekazał wiceszef resortu rozwoju, pracy i technologii.

Jak przekazano w komunikacie, MRPiT szacuje, że w bieżącym roku wzrost PKB powinien być zbliżony do 4 proc. "Oczekujemy wzrostu spożycia oraz eksportu. Natomiast ożywienie inwestycji przedsiębiorstw powinno być obserwowane w II połowie roku" - podano.

Credit Agricole: wzrost gospodarczy w 2020 r. lekko poniżej oczekiwań

Wzrost gospodarczy w 2020 r. uplasował się lekko poniżej oczekiwań - oceniają eksperci z banku Credit Agricole. PKB obniżył się o 2,8 proc. czyli więcej, niż prognozował bank po publikacji danych grudniowych, szacując spadek na -2,5 proc.

Credit Agricole podkreśla, że spadek PKB w 2020 r. o 2,8 proc. przy wzroście w 2019 r. o 4,5 proc. to wynik również poniżej oczekiwań rynkowych (-2,6 proc.).

Zdaniem specjalistów z tego banku dane o aktywności gospodarczej za 2020 r. podane przez GUS odzwierciedlają znaczący, negatywny wpływ pandemii COVID-19 na gospodarkę.

Zgodna z oczekiwaniami analityków okazała się struktura wzrostu w IV kwartale 2020 r. Na podstawie opublikowanych przez GUS danych Credit Agricole oszacował, że w IV kw. ub. r. realna dynamika PKB ukształtowała sięna poziomie -3,0 proc. rok do roku wobec -1,5 proc. w III kwartale. To tempo niższe, niż prognozował bank (-1,8 proc. po publikacji danych grudniowych, które okazały się dużo lepsze, niż się spodziewano).

W IV kw. ub. r. odnotowano wyraźne zmniejszenie inwestycji - o 10,6-10,8 proc. rok do roku. Tymczasem w III kw. ub. r. spadek ten wynosił 9,0 proc. wobec prognozowanego przez bank 10,5 proc. rok do roku. Według Credit Agricole czynnikiem, który najbardziej wpłynął na ograniczenie inwestycji była utrzymująca się niepewność dotycząca dalszego przebiegu pandemii.

Nakłady brutto na środki trwałe wsparła aktywność na rynku mieszkaniowym oraz inwestycje publiczne. Ocena ta wspierana jest przez Credit Agricole danymi o produkcji budowlano-montażowej za okres od października do grudnia ub. r., ze szczególnym uwzględnieniem wzrostów w kategoriach "kolej i drogi" oraz "budynki mieszkalne".

W ostatnim kwartale ubiegłego roku odnotowano silny spadek wkładu eksportu netto do wzrostu PKB. Bank zwraca uwagę, że zmalał on z 1,7 pkt proc. w III kwartale do -0,5 pkt. proc. w IV kwartale, co zdaniem specjalistów wynika z ożywienia importu wspieranego przez efekty niskiej bazy sprzed roku.

Roczna dynamika eksportu zdaniem analityków Credit Agricole kształtowała się w IV kw. na poziomie podobnym poziomie jak w kwartale poprzednim, a wspierało ją ożywienie w światowym handlu.

Skala spadku konsumpcji w IV kw. (-3,0 proc. rok do roku wobec +0,4 proc. w III kw.) okazała się mniejsza, niż szacowano - bank zwraca jednak uwagę na bardzo dobre dane z rynku pracy, które sygnalizowały to ryzyko.

Blokada gospodarki, czyli tzw. lockdown, okazał się w IV kw. równie dotkliwy dla sektora usług, jak wiosną - szacuje Credit Agricole. Wartość dodana w sektorze usług zmniejszyła się w ostatnim kwartale w ujęciu rok do roku w podobnej skali, jak w II kwartałe (o ok. 6 proc.). Zdaniem Credit Agricole choć surowość obostrzeń wprowadzonych w ostatnim kwartale 2020 r. była mniejsza niż tych, które wprowadzono w II kw. ub. r., to jednak ich dłuższy okres trwania i skutki oddziaływały na gospodarkę podobnie.

Analitycy podkreślają, że to ważny wniosek, który wskazuje, iż aktywność w tym sektorze będzie również mocno obniżona na początku 2021 r., co z kolei przełoży się na ograniczenie skali ożywienia wzrostu gospodarczego w I kw. br. To ocena spójna z prognozowaną przez bank dynamiką PKB, która ma być w I kw. w ujęciu rok do roku równa -1,0 proc.

Prognozowany wzrost gospodarczy na 2021 r. według Credit Agricole należy szacować na 3,6 proc. Bank szacuje, że możliwe jest ryzyko w górę związane z obserwowanym ożywieniem w światowym handlu, które przełoży się na wsparcie dla polskiego eksportu.

Zdaniem Credit Agricole dane o PKB opublikowane przez GUS w piątek są neutralne dla złotego i rentowności polskich obligacji.

PKO BP: wyniki eksportu były najjaśniejszym punktem w obrazie gospodarki w 2020 roku

Wyniki eksportu były najjaśniejszym punktem w obrazie polskiej gospodarki w 2020 roku - piszą w piątkowej analizie eksperci PKO Banku Polskiego, odnosząc się do danych GUS. Szacują, że wzrost PKB w 2021 roku wyniesie 5,1 proc.

"Patrząc na cały 2020 można bez wahania stwierdzić, że wyniki eksportu były najjaśniejszym punktem w obrazie polskiej gospodarki. Dane GUS wskazują, że wkład eksportu netto był dodatni, w całym 2020 wyniósł 0,8 pp." - napisano.

Wskazano, że bieżące szacunki dla innych państw Unii Europejskiej wskazują, że recesja w Polsce była relatywnie płytka, podobnie jak drugie dno recesji, związane z jesienną falą pandemii. "Szacujemy, że dynamika PKB w IV kw. ub.r. wyniosła -3,2 proc. r/r (przy możliwym przedziale: -3,3/-3,0 proc.) wobec spadku o 1,5 proc. r/r w III kw. Szacunkowy spadek PKB po wyeliminowaniu czynników sezonowych wyniósł ok. 1,0 proc. k/k." - piszą analitycy PKO BP.

Dodają, że dane roczne oznaczają, że w samym IV kw. 2020 roku konsumpcja prywatna spadła, o ok. 3,0 proc. r/r po wzroście o 0,4 proc. r/r w III kw., a inwestycje spadły o prawie 11 proc. r/r po spadku o 9,0 proc. r/r w III kw. 2020 r. Wzrosło natomiast spożycie publiczne, o ok. 2 proc. r/r, przy bliskim neutralnego wkładzie eksportu netto oraz dodatnim wkładzie zapasów do wzrostu +0,8pp.

Napisano, że po stronie tworzenia PKB w 2020 spadła wartość dodana we wszystkich głównych gałęziach gospodarki, przy czym najmniej w przemyśle (o 0,2 proc.) natomiast najmocniej w handlu (o 4,0 proc.). Zaznaczono, że w sektorze usługowym sytuacja była zróżnicowana, tzn. łączny spadek wartości dodanej w 2020 wyniósł ok. 4 proc., ale część sektora została mocniej dotknięta restrykcjami związanymi z drugą falą pandemii.

"Po publikacji wstępnych danych za 2020 podtrzymujemy nasze przewidywania na 2021: nadal prognozujemy, że PKB w tym roku wzrośnie o 5,1 proc. Wydłużanie restrykcji w Europie sprawia, że bilans ryzyk dla naszej prognozy przesuwa się asymetrycznie w dół, ale warto podkreślić, że przy utrzymaniu aktywności w przemyśle wrażliwość Polski na obostrzenia za granicą jest ograniczona. Nadal spodziewamy się odbicia konsumpcji, która obok eksportu będzie głównym motorem napędowym gospodarki. Łagodzenie/znoszenie restrykcji będzie redukować niepewność i poprawiać klimat inwestycyjny".

Zaznaczono, że wyniki gospodarki za 2020, a zwłaszcza za IV kw. są lepsze niż zakładała ostatnia projekcja NBP (-3,5 proc. w całym roku i -6,5 proc. w IV kw. 2020). "To powinno przesuwać w górę ścieżkę PKB w nowej projekcji w marcu, ograniczając skłonność RPP do dalszych obniżek stóp procentowych" - czytamy.

Lewiatan: spadek PKB w 2020 r. mógł być znacznie gorszy

Spadek PKB w 2020 r. mógł być znacznie gorszy. Zdaniem Konfederacji Lewiatan spadek PKB o 2,8 proc. w ub. roku pokazuje, że firmy i konsumenci przyjęli zwiększone ryzyka spowodowane obostrzeniami gospodarczymi "dość dobrze".

Spadek polskiego PKB o 2,8 proc. to zdaniem Bucholtz o wiele mniejsze tąpnięcie, niż prognozowały organizacje międzynarodowe oraz szacunki Ministerstwa Finansów i NBP. "Jeśli statystyki podane we wstępnych danych GUS potwierdzą się, oznacza to, że spełnia się również optymistyczne szacunki sektora prywatnego, który prognozował spadek PKB o 3 proc." - zwraca uwagę Konfederacja Lewiatan.

Bucholtz podkreśla, że wobec obowiązujących ograniczeń w gospodarce spadek spożycia w sektorze prywatnym (-3 proc. rok do roku) okazał się relatywnie niewielki. W ubiegłym roku pojawiły się nowe kategorie kosztów, m.in. związane z usługami publicznymi - zaznacza ekspertka. Jak zwraca uwagę, duży spadek odnotowały inwestycje (-8,4 proc. rok do roku). Jej zdaniem efekt pandemii wzmocniony tu jest problemami systemowymi Polski.

Ekspertka ocenia, że zjawiskiem korzystnym dla polskiej gospodarki w 2020 r. był silny eksport, który napędzany jest wysokim popytem m.in. na samochody, meble czy sprzęt AGD. "Jednocześnie polscy eksporterzy są osadzeni w "relatywnie odpornych łańcuchach dostaw" - stwierdza Bucholtz.

Pekao: szczepienia i brak lockdownów pozwoli rozruszać gospodarkę w 2021 r.

Zaszczepienie seniorów i przewlekle chorych przeciw COVID-19 pozwoli uniknąć obostrzeń w drugiej połowie 2021 r., w takiej sytuacji widzimy potencjał do wzrostu PKB w br. o ponad 4 proc. - ocenili analitycy Banku Pekao odnosząc się do piątkowych danych GUS.

Analitycy banku komentując piątkowe dane GUS podkreślili, że wsparciem dla polskiej gospodarki była wymiana handlowa z zagranicą, której kontrybucja do rocznego tempa PKB wyniosła ok. 0,8 pkt. proc. "Od strony wartości dodanej największe załamanie obserwowaliśmy w przypadku handlu (-4 proc.). Zdecydowanie lepiej radził sobie przemysł (-0,2 proc.), który był najjaśniejszym punktem polskiej gospodarki w trudnym 2020 r." - wskazali.

Eksperci podkreślili, że 2020 r. stał pod znakiem epidemii COVID-19, która miała przemożny wpływ na skalę restrykcji i w efekcie na koniunkturę. Dodali jednak, że zmiany w aktywności gospodarczej miały nieco inną dynamikę niż przebieg samej epidemii.

Analitycy zwrócili uwagę, że największe załamanie koniunktury obserwowano wiosną ub.r. (spadek PKB o 8,4 proc. r/r), czyli podczas pierwszej fali epidemii, która oprócz branż usługowych uderzyła w globalne łańcuchy dostaw i w konsekwencji w przemysł.

"Znoszenie obostrzeń epidemiologicznych przełożyło się na dynamiczne odbicie koniunktury w trzecim kwartale 2020 r., a gospodarka odrobiła dużą część strat z drugiego kwartału (wzrost PKB o 7,9 proc. kw/kw sa). Chociaż jesienna fala zachorowań byłą nieporównywalnie poważniejsza od wiosennej, to wpływ ograniczeń epidemiologicznych na gospodarkę w czwartym kwartale był już zdecydowanie mniejszy niż w drugim. W szczególności świetnie radził sobie przemysł oraz branże eksportowe" - zauważono.

Analitycy banku szacują, że w czwartym kwartale 2020 r. PKB skurczył się o ok. 2,8 proc. rok do roku, pomimo poważnych ograniczeń w funkcjonowaniu szeregu branż usługowych takich jak: handel, hotele, restauracje, branża fitness.

"W porównaniu do trzeciego kwartału aktywność obniżyła się o ok. 1 proc. kw/kw sa. W czwartym kwartale spożycie gospodarstw domowych obniżyło się o ok. 3 proc. r/r, a inwestycje spadły o ok. 10,8 proc. r/r." - dodali.

Analitycy podkreślili, że 2021 rok będzie także zdominowany pandemią COVID-19. "W pierwszym kwartale 2021 r. w Polsce i większości krajów w Europie obowiązywały restrykcje epidemiologiczne, a sytuacja pandemiczna była poważna" - wskazano.

Dodano, że "światełkiem w tunelu" jest rozpoczęcie masowych szczepień, które powinny pozwolić na stopniową normalizację sytuacji gospodarczej w dalszej części roku.

Według analityków zaszczepienie najbardziej narażonych na ostry przebieg COVID-19 części populacji, czyli seniorów, przewlekle chorych, powinno pozwolić uniknąć obostrzeń epidemicznych w drugiej połowie br. "W takim scenariuszu widzimy potencjał do wzrostu PKB w 2021 r. o ponad 4 proc." - ocenili.

Dołącz do dyskusji: Wzrost gospodarczy w 2020 r. poniżej oczekiwań. MRPiT: wzrost PKB w 2021 r. powinien być zbliżony do 4 proc.

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl