Konserwator zabytków protestuje przeciw muralowi Wedla w Warszawie: to nie sztuka, tylko reklama
Na jednym z budynków w centrum Warszawy powstaje mural zlecony przez firmę Lotte Wedel. Ma pokazywać scenkę dotyczącą historii firmy, z 1936 roku. Zdaniem konserwatora zabytków jest to nielegalna reklama firmy.
Mural przygotowywany na zlecenie Lotte Wedel powstaje na ścianie jednej z kamienic (z 1892 roku) znajdującej się na skrzyżowaniu ulic Targowej i Ząbkowskiej na warszawskiej Pradze. Będzie mieć 1200 m kw.
Według założeń mural ma przedstawiać scenkę związaną z historią firmy Lotte Wedel - ilustrującą wydarzenie z 1936 roku: będzie pokazywać jak główny technolog firmy przedstawiał właścicielowi fabryki Janowi Wedlowi nową piankę - Ptasie Mleczko. Obok pojawi się też dość dużych rozmiarów logo firmy Lotte Wedel. Mural na zlecenie marketera wykonuje agencja Ideamo, a autorką jego projektu jest Monika Urbańska.
Michał Krasucki, p.o. stołecznego konserwatora zabytków napisał na Facebooku, że decyzja dla Wedla była wydana na mural artystyczny, a nie na reklamę. I choć przyznał, że być może i jest to fajne, to jednak nielegalne bo niezgodne z pozwoleniami i planem miejscowym.
Mural skrytykowało też Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Jego członkowie pogratulowali Wedlowi cwaniactwa i stwierdzili, że zamiast muralu, który miał być dumą dzielnicy jest wstyd dla całego miasta, bo dzieło jest nielegalne.
Przedstawiciele Lotte Wedel w oświadczeniu przesłanym serwisowi tvnwarszawa.tvn24.pl poinformowali, że prace nad muralem trwają i jak dotąd nie dostali żadnych uwag od władz Warszawy na temat tworzonego projektu. Zapewnili, że jeśli tylko jakiekolwiek uwago zostaną do nich oficjalnie zgłoszone, są gotowi do podjęcia rozmów, by wypracować wspólne stanowisko.
Mural ma zostać odsłonięty jeszcze w tym roku.
Dołącz do dyskusji: Konserwator zabytków protestuje przeciw muralowi Wedla w Warszawie: to nie sztuka, tylko reklama