„Gazeta Wyborcza” omija ciszę wyborczą - różne odpowiedzi Michalczewskiego na pytanie o głosowanie
W weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej” (Agora) znajduje się wywiad z Dariuszem Michalczewskim. W wydaniu papierowym dziennika bokser nie wskazuje, na którą partię zagłosuje, za to w serwisie internetowym, gdzie rozmowę zamieszczono w piątek wieczorem, podaje konkretne typy.
Wywiad z Dariuszem Michalczewskim w „Gazecie Wyborczej” dotyczy spraw społecznych i politycznych, m.in. przyjmowania uchodźców, praw mniejszości seksualnych, działalności charytatywnej i niedzielnych wyborów parlamentarnych.
Pod koniec rozmowy pada pytanie, na którą partię zagłosuje Michalczewski. W wydaniu papierowym „GW” były bokser stwierdza: „Nie powiem, ale przecież każdy ma oczy, widzi, co jest dookoła” (na poniższej grafice z prawej). Za to w rozmowie na stronie Wyborcza.pl (poniżej jej fragment z lewej), opublikowanej jeszcze w piątek wieczorem, na początku odpowiedzi na to pytanie wskazuje, którą partię poprze i dlaczego nie zagłosuje na jej głównego konkurenta (na poniższym screenie zaciemniliśmy nazwy tych ugrupowań).
W listopadzie ub.r. niektórzy dziennikarze zarzucili „Gazecie Wyborczej” naruszenie ciszy wyborczej w weekend, w który odbywała się w części okręgów druga tura wyborów samorządowych. Chodziło o stwierdzenie wicenaczelnego dziennika w komentarzu okładkowym: „Idźmy głosować, bo inaczej ludzie prezesa zagłosują za nas” (więcej na ten temat).
Cisza wyborcza została wprowadzona w Polsce w 1991 roku. Trwa od północy dnia poprzedzającego dzień wyborczy (czyli zazwyczaj od północy z piątku na sobotę) do zakończenia głosowania (najczęściej w niedzielę wieczorem). Zabroniona jest wówczas agitacja na rzecz kandydatów oraz komitetów zgłoszonych do wyborów - sztabom i kandydatom nie wolno m.in. rozdawać ulotek i rozwieszać nowych plakatów, zabroniona jest również wszelka agitacja w internecie. Ponadto nie można publikować wyników sondaży wyborczych.
Z tego względu większość mediów informacyjnych zmienia ramówki, ograniczając ilość treści o krajowej polityce. Informowanie o wyborach sprowadza się do relacjonowania konferencji Państwowej Komisji Wyborczej oraz śledzenia nieprawidłowości wyborczych. Za naruszenie ciszy wyborczej grozi grzywna, w przypadku publikacji wyników sondażu - nawet w wysokości miliona złotych.
W sierpniu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 153 542 egz. (według danych ZKDP - zobacz wyniki wszystkich dzienników ogólnopolskich). Z kolei serwis Wyborcza.pl zanotował w sierpniu 3,25 mln użytkowników i 53,8 mln odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz pełne wyniki serwisów tematycznych).
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” omija ciszę wyborczą - różne odpowiedzi Michalczewskiego na pytanie o głosowanie
http://niezalezna.pl/72245-komisje-w-sosnowcu-dostaly-wyborcze-ksiazeczki-bez-glownej-partii-opozycyjnej