Ceny paliw na stacjach powinny spadać przynajmniej do końca stycznia
Powoli zaczynamy odczuwać efekty tańszej ropy naftowej na rynkach światowych. Kontynuacja obniżek na stacjach potrwa co najmniej do końca miesiąca, i nie powinna jej ograniczyć piątkowa podwyżka cen w hurcie, podało Biuro Maklerskie Reflex w raporcie tygodniowym.
Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw
Euro 95 | Superplus 98 | ON | LPG | |
PKN Orlen | 4,39 | 4,61 | 4,04 | 2,19 |
St. Lotos | 4,36 | 4,62 | 4,04 | 2,18 |
Koncerny | 4,40 | 4,07 | 2,21 | |
prywatni | 4,37 | 4,58 | 4,03 | 2,17 |
średnia | 4,38 | 4,59 | 4,04 | 2,18 |
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex
Powoli zaczynamy odczuwać efekty tańszej ropy naftowej na rynkach światowych. Ceny hurtowe zaczęły spadać jeszcze przed 10 stycznia, a w mijającym tygodniu odnotowaliśmy pierwsze obniżki cen detalicznych. Średnio litr benzyny Eurosuper 95 kosztuje około 4,38 zł, czyli trzy grosze mniej niż przed tygodniem. Do 4,04 zł/l spadła w tym tygodniu średnia cena diesla i jest dwa grosze na litrze niższa niż przed tygodniem. Korekty cen w górę notowaliśmy w przypadku LPG, którego litr kosztuje obecnie średnio 2,18 zł, czyli 1 grosz na litrze więcej w stosunku do ubiegłego tygodnia.
Kontynuacja obniżek na stacjach potrwa co najmniej do końca miesiąca, i nie powinna jej ograniczyć piątkowa podwyżka cen w hurcie. Średni poziom cen benzyny Eurosuper 95 będzie mieścił się w przedziale 4,31-4,34 zł/l, a oleju napędowego 3,93-3,97 zł/l.
W III dekadzie stycznia ubiegłego roku za litr benzyny Eurosuper 95 kierowcy płacili średnio 3,90 zł, a za litr oleju napędowego 3,68 zł. Tym samy ceny benzyny są obecnie o ponad 12% wyższe niż przed rokiem, a olej napędowy podrożał o 10%. Najbardziej, bo aż o 25% wzrosły ceny LPG, który rok temu kosztował 1,74 zł/l. To niestety oznacza wzrost kosztów wyjazdów na tegoroczne ferie.
Drugi tydzień z rzędu na giełdzie w Londynie i Nowym Jorku tanieje ropa. Ceny ropy Brent spadły do poziomu 74,23$, ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje na poziomie 76,30$.Tym samym ceny surowca spadły w skali tygodnia prawie 4% do najniższego poziomu od 23 grudnia 2009 roku. Prawdopodobieństwo dalszego spadku cen w rejon 70-72$ znacznie wzrosło.
Kontynuacja przeceny na rynku ropy naftowej to przede wszystkim wynik korekcyjnego umocnienia dolara i spadków indeksów akcji. Kurs EUR/USD spadł w minionym tygodniu z poziomu ponad 1,4400 do 1,40280 w czwartek 21 stycznia. O ile obecnie rynek utrzymał wsparcia w rejonie 1,4050, tak niewykluczone że korekta na tej parze walut zakończy się dopiero na poziomie 1,3750, co dodatkowo będzie wywierało presję na spadek cen ropy.
Rynek nie zareagował na informacje o spadku zapasów destylatów w USA, których rezerwy uszczupliły się o 3,3 mln bbl. Zapasy samego oleju opałowego spadły 1,1 mln bbl do poziomu 40,87 mln i pozostają 1,5 mln bbl (3,6%) powyżej poziomu z roku ubiegłego. Amerykańskie rezerwy ropy po spadku w minionym tygodniu o 0,4 mln bbl/d do poziomu 330,57 mln bbl znajdują się nadal powyżej pięcioletniej średniej. Podobnie na wysokim poziomie utrzymują się światowe rezerwy ropy i biorąc pod uwagę aktualną wielkość produkcji OPEC sytuacja ta nie ulegnie szybko zmianie. OPEC realizuje ustalony w grudniu 2008 roku limit produkcji dla 11 członków kartelu (poza Irakiem) 24,845 mln bbl/d tylko w 58%, czyli na rynek trafia około 1,7 mln bbl/d więcej ropy. Produkcja z krajów spoza -OPEC może w tym roku wzrosnąć 0,2-0,4 mln bbl/d, a skala wzrostu światowej konsumpcji ropy zgodnie z najnowszymi prognozami Międzynarodowej Agencji Energii osiągnie 1,3 mln bbl/d.
Pozytywne dla rynku ropy pod względem długoterminowych perspektyw wzrostu światowej konsumpcji były dane makro z Chin. PKB Chin w IV kwartale 2009 roku wzrósł 10,7%, w całym roku 2009 roczne tempo wzrostu PKB sięgnęło 8,7%. W grudniu sprzedaż wzrosła 17,5% r/r, produkcja przemysłowa natomiast 18,5%. Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu światowej gospodarki w 2010 roku z 2% do 2,7%.Chiny natomiast w 2010 roku mają rozwijać się w tempie 9%. Powyższe informacje są dobrym predykatorem wzrostu światowej konsumpcji ropy, która bezpośrednio jest zależna od koniunktury. Z drugiej strony chiński rząd najprawdopodobniej zacieśni politykę monetarną.
Dołącz do dyskusji: Ceny paliw na stacjach powinny spadać przynajmniej do końca stycznia