46 mln dolarów odszkodowania zapłaci IKEA za śmierć chłopca przygniecionego komodą
IKEA zapłaci 46 mln dolarów odszkodowania rodzicom dwuletniego chłopca, który w 2017 roku zmarł przygnieciony komodą Malm. To największe odszkodowanie wypłacone w USA w ramach ugody.
Do wypadku doszło w Kalifornii w 2017 roku. Dwuletni Józek Dudek zmarł po tym, jak przewrócił na siebie komodę Malm z trzema szufladami. Dziecko było wtedy samo w sypialni.
W wyniku prowadzonych czynności ustalono, że do śmierci chłopca doszło wskutek nacisku komody na szyję dziecka. Ciało chłopca, który znajdował się wtedy sam w pokoju znalazł jego ojciec.
Rzecznik prasowy IKEA złożył jeszcze raz kondolencje rodzicom chłopca. - Żadna ugoda nie może zmienić tragicznych wydarzeń, które nas tu przywiodły, dla dobra rodziny i wszystkich zainteresowanych, jesteśmy wdzięczni, że spór został w końcu rozstrzygnięty. Jesteśmy zaangażowani w pracę na rzecz rozwiązania bardzo ważnego problemu bezpieczeństwa produktów. Jeszcze raz składamy rodzinie nasze najgłębsze kondolencje - powiedział.
Gigantyczne odszkodowanie
Kwota 46 mln odszkodowania została ustalona w ramach zawartej ugody, o której poinformował adwokat rodziców zmarłego chłopca Craiga i Joleen Dudków. Według amerykańskich prawników to najwyższe w historii USA odszkodowanie wypłacone w ramach ugody.
Suma ta jest blisko trzy razy większa od tej, jaką w 2016 roku IKEA wypłaciła do podziału trzem rodzinom, których dzieci też zginęły w taki sposób.
Komodę Malm wycofano ze sprzedaży w USA, w Polsce nadal jest dostępna. Mebel był niestabilny – przewracał się, gdy dziecko próbowało wyciągnąć z komody szufladę. Różne źródła wskazują, że od przygniecenia tym modelem komody zmarło przynajmniej 8 osób.
Dołącz do dyskusji: 46 mln dolarów odszkodowania zapłaci IKEA za śmierć chłopca przygniecionego komodą