13 firm chce zastąpić badanie oglądalności Nielsena dla TVP. Wśród nich brytyjski Kantar
Trzynaście podmiotów badawczych bierze udział w dialogu technicznym o pomiarze oglądalności na antenach i w serwisach internetowych Telewizji Polskiej. Zarząd TVP spotkał się dotąd z 9 firmami. - Dane z Euro 2016 utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy rację wytyczając ten kierunek w telemetrii - wyjaśnia prezes Jacek Kurski.
W drugiej połowie maja br. Telewizja Polska ogłosiła dialog techniczny dotyczący wspólnego pomiaru oglądalności w telewizji i treści wideo w internecie. Nadawca chciał zebrać od firm badawczych informacje o dostępnych technikach i usługach w tym zakresie, żeby sprawdzić możliwości stworzenia alternatywy w segmencie badań. Przyjmowanie wniosków do dialogu zakończono 20 czerwca. Do TVP napłynęło 13 zgłoszeń.
Zarząd TVP spotkał się do tej pory z przedstawicielami dziewięciu firm. - Są to głównie podmioty polskie, podmioty technologiczne i firmy badawcze, oferujące bardzo nowatorskie metody pomiaru widowni - opisuje prezes TVP Jacek Kurski. Wśród nich jest brytyjska firma Kantar. Jak podkreśla prezes Kurski, wszystkie podmioty są gotowe do budowy alternatywnego panelu wobec Nielsen Audience Measurement.
Zainteresowanych współpracą z TVP jest także 10 firm, które mogą przeprowadzić zlecony przez nadawcę audyt Nielsena. - Działamy w obszarze telemetrii, a dane z ostatniego Euro 2016 tylko nas utwierdzają w przekonaniu, że mamy rację wytyczając ten kierunek - tłumaczy prezes Telewizji Polskiej.
Kolejną kwestią „do naprawy” - zdaniem Kurskiego - jest rozliczanie wartości reklam w grupie komercyjnej 16-49. - Większość społeczeństwa, czyli ludzie poniżej 16. roku życia lub powyżej 49. roku życia, nie znajduje się w grupie komercyjnej. Traktowanie większości społeczeństwa jako grupy niewspółrodzajowej jest czymś niemoralnym i absurdalnym ekonomicznie - wyjaśnia.
- Większą siłę nabywczą mają ludzie po 50-tce, oni są u szczytu kariery zawodowej, mają kredyty spłacone, dzieci odchowane, a stanowią rzekomo grupę nieatrakcyjną dla reklamodawców. To pozostałość fatalnego procederu, na który kiedyś zgodziła się Telewizja Polska wbrew własnym interesom, a który służy nadawcom komercyjnym - dodaje Jacek Kurski.
Nadawca publiczny chce wypracować nowy standard w telemetrii, który będzie akceptowany przez wszystkie podmioty na rynku. Czy TVP rozmawia z rynkiem reklamodawców i nadawcami, żeby zmienić sposób rozliczania reklam? Kurski nie odpowiada wprost na to pytanie. Podkreśla, że TVP poszukuje alternatywy dla Nielsena, która doprowadzi telemetrię w Polsce „do elementarnej uczciwości i równości stron”.
- Najpierw rozpoczęliśmy dialog techniczny, podchodzimy do sprawy profesjonalnie i naukowo. Została przełamana zmowa niektórych firm telemetrycznych, które próbowały zakonserwować dotychczasowy patologiczny układ - zaznacza Kurski.
Umowa Telewizji Polskiej z Nielsenem obowiązuje do 2019 roku. - Są w niej zapisy, do których zamierzamy się odwołać, aby wyegzekwować należne Telewizji Polskiej prawa - kwituje prezes TVP, pytany o zerwanie umowy przed czasem.
Dołącz do dyskusji: 13 firm chce zastąpić badanie oglądalności Nielsena dla TVP. Wśród nich brytyjski Kantar
Ale ma też rację odnośnie grupy komercyjnej. Jak definiowano te panele, kasę mieli głównie młodzi, dynamiczni, ustawiajacy się - bo ludzie po 40 niewiele mieli korporacjom do zaoferowania. Tyle, że to było prawie ćwierć wieku temu, więc teraz ta grupa dobiega 60, a kasę mają nadal. W ten sposób kurski na fali dobrej zmiany zostaje liderem intelektualnym branży.