W ciągu ostatnich 30 lat w Europie 64 proc. strat było bezpośrednio związanych z pogodą i czynnikami klimatycznymi – burzami, powodziami czy falami upałów. W tym czasie wyraźnie wzrosła średnia temperatura powietrza, w efekcie zacierają się różnice między porami roku. To zaś ma ogromne znaczenie dla rolnictwa. Bank Światowy ocenia, że każdy dodatkowy wzrost temperatury globalnej o 1°C powoduje, że zbiory pszenicy spadną o 6, a ryżu o 10 proc. Cieplejszy klimat to nie tylko wzrost uprawy roślin ciepłolubnych, lecz także większe zagrożenia, w tym np. szarańcza – ocenia klimatolog prof. Krzysztof Błażejczyk.