- Przepraszam Was, że nasza inicjatywa wzbudziła tyle emocji - napisał aktor Antoni Królikowski o mocno skrytykowanej zapowiedzi walki sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Zapewnił, że nie planowano typowej walki, tylko „spotkanie”. - Nasza prowokacja wynika z tego, że w dzisiejszym świecie największą oglądalność i największe zasięgi, a co za tym idzie, największe możliwości finansowe dają kontrowersje - wyjaśnił Królikowski.