Moment ogłoszenia zwycięzcy przetargu mediowego to zwykle chwila ulgi – podpisana umowa, oczekiwana jakościowa współpraca, nowe nadzieje. Ale dla wielu marketerów to także początek prawdziwego wyzwania. Media, choć istotne, są tylko jednym z elementów znacznie szerszej układanki: obok produktu, kreacji, sprzedaży, PR czy współpracy z siecią dystrybucji. Po stronie klienta kalendarz szybko się zapełnia, a zespół marketingowy balansuje między dziesiątkami priorytetów.