Szukaj
Newsletter
“Ranczo”, Tadeusz Mosz i Adam Gessler wiosną w TVP1
“Komisarz Alex”, programy Adama Gesslera czy Tadeusza Mosza i Jana Wróbla - to wiosenne nowości TVP1. Na antenie pojawi się kolejne “Ranczo”, ale zabraknie za to m.in. “Celownika”. Jedynka przesunie też emisję “Wieczorynki”.
najpopularniejsze
10 nowych stacji po polsku. Można je oglądać bez opłat 
Przymusowe przejście na streaming? Jest apel w sprawie zachowania telewizji naziemnej 
Tak ogląda się program Kanału Sportowego, który zastąpił „KS Poranek” 
Nowi subskrybenci wybierają tańszy pakiet Netfliksa. Zyskuje Disney+ 
Wstrząsający skandal w łódzkim pogotowiu. Recenzja serialu dokumentalnego „Łowcy skór” 
Dołącz do dyskusji: “Ranczo”, Tadeusz Mosz i Adam Gessler wiosną w TVP1
Poza tym duży minus za brak Makłowicza! Ten program przynajmniej był ciekawy i dobrze prowadzony.
Choć mnie osobiście to pikuś, ale mama już ubolewa nad zmianą czasu emisji Mody na sukces.
W sumie jak napisał już tu wyżej, jeden z kolegów dobrze że choć Ranczo będzie. Reszta poza Bitwą na głosy to trociny - jak ten odgrzewany, nieświeży kotlet z lat 80 z psem w roli głównej...
ale ja nie o tym, wydaje mi się, że telewizja jako medium pogrąża się w kryzysie, no może z wyjątkiem kanałów tematycznych. To prawda, że gdy posucha w kanałach ogólnych, jedynym ratunkiem jest kanał ścisle tematyczny. Telewizja to potwornie droga zabawka. Wiem, to banał. ale jak na dłoni widać, że bez dużych pieniędzy i profesjonalistów czujacych bluesa, nie da się zrobić dobrej tiwi. I już. Zobaczcie, symtomem pustej kiesy jest powielany apel na pasku tak w TVN24 jak i TVP iNFO by widzowie nadsyłali zdjęcia zrobione komórkami. Ta nieźle pomyślana próba wciągania widzów do redagowania programu, to nic innego jak łatanie dziury budżetowej. Jak się dasz na to nabrać, że wyślesz im jakies unikalne zdjecia, toś kiep. Bo oni je wyeksploatują do imentu, przekladajac reklamami i na tobie - frajerze po prostu dobrze zarobią. To hucpiarskie zachowanie i dowód, na to,że oni nie mają forsy na produkcje a Ciebie biora za naiwnego idiotę. Do telewizji trafia masa przypadkowych ludzi,
AMATORÓW bez przygotowania. W publicznej - masa kumotrów i pociotów politrukow ludzi z zarzadu, w komercji, znajomków i kolesi wujka Henia i cioci Czesi... i tak to sie kręci. Nie narobic się a zarobić ta dewiza zdaje się przywiecać obecnym włodarzom tiwi, ale skutek bedzie opłakany , bo ludzie przestaną taka tiwi, po prostu, ogladąć i już. Amen, Idście , ofiara spełniona.