Ile zarabia Radio 357? Mamy wyniki finansowe: przychody nie nadążyły za kosztami

Ja jako patronka na przykład chciałbym wiedzieć, ile zarabia pani prezes, ile członkowie zarządu. To powinny być jawne dane. To jest projekt patronacki, a nie prywatna firma. Powinniśmy mieć dostęp do takich danych. Bo może biorą po dziesięć tysięcy lub lepiej za samą funkcję. To istotna informacja przy decyzji o patromacie.

Te dane są tajne, to tajemnica handlowa, tajemnica biznesowa, informacje strategiczne, nie ujawniamy tych danych. Słyszę to od 4 lat z hakiem. To jest tzw "transparentność" i "uczciwość" 357 wobec patronów.

Ja jako patronka na przykład chciałbym wiedzieć, ile zarabia pani prezes, ile członkowie zarządu. To powinny być jawne dane. To jest projekt patronacki, a nie prywatna firma. Powinniśmy mieć dostęp do takich danych. Bo może biorą po dziesięć tysięcy lub lepiej za samą funkcję. To istotna informacja przy decyzji o patromacie.

Ależ to jest prywatna firma pięciu właścicieli. Te wszystkie spółki córki to tylko zasłona dymna. Radio ma pięciu wspólników i to oni wszystkim kręcą. Nie muszą się tłumaczyc nikomu, bo patron to zwykły klient, a klientom sie nie trzeba tłumaczyć z pensji prezesa.

Patron nie jest klientem. Postawilliśmy to radio gdy Trójkę zaorano. tylko dzięki nam redaktorzy mają teraz gdzie pracować. Odwracanie się do nas tyłem i traktowanie nas z góry odbieram jako brak wdzięczności. Krótką mają państwo pamięć, już zapomnieli jak płakali przed myśliwiecką na proteście. Miało być przejrzyście, tak obiecywał Tomek M, a jest jakaś cichociemna akcja, wszystko za paywallem i tajemnicą biznesową. Nie tak się umawialiśmy.

Ja jako patronka na przykład chciałbym wiedzieć, ile zarabia pani prezes, ile członkowie zarządu. To powinny być jawne dane. To jest projekt patronacki, a nie prywatna firma. Powinniśmy mieć dostęp do takich danych. Bo może biorą po dziesięć tysięcy lub lepiej za samą funkcję. To istotna informacja przy decyzji o patromacie.

Ależ to jest prywatna firma pięciu właścicieli. Te wszystkie spółki córki to tylko zasłona dymna. Radio ma pięciu wspólników i to oni wszystkim kręcą. Nie muszą się tłumaczyc nikomu, bo patron to zwykły klient, a klientom sie nie trzeba tłumaczyć z pensji prezesa.

Patron nie jest klientem. Postawilliśmy to radio gdy Trójkę zaorano. tylko dzięki nam redaktorzy mają teraz gdzie pracować. Odwracanie się do nas tyłem i traktowanie nas z góry odbieram jako brak wdzięczności. Krótką mają państwo pamięć, już zapomnieli jak płakali przed myśliwiecką na proteście. Miało być przejrzyście, tak obiecywał Tomek M, a jest jakaś cichociemna akcja, wszystko za paywallem i tajemnicą biznesową. Nie tak się umawialiśmy.

Za Michy akurat było transparentnie, nie mialem pretensji. Wiedziałem co się dzieje, na co jest zbierane, wszystko tłumaczyl godzinami na lajwach, byl codziennie do dyspozycji patronów w każdej grupie. Tak jak nie lubiłem jego audycji, tak jako szef radia był świetny. można było wyczuć zmianę jak tylko odszedł z tej funkcji, tapnęło po prostu jeśli chodzi o jakosc komunikacji