SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Do Sejmu trafił projekt zwiększający ilość polskiej muzyki w radio. Nadawcy: To przyniesie więcej szkody niż pożytku

Niezrzeszony poseł Piotr Liroy-Marzec złożył w Sejmie projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. Przewiduje on, że 50 procent oferty muzycznej rozgłośni radiowych muszą stanowić utwory polskich twórców i wykonawców. - Chcemy powrócić do momentu, w którym będzie można mówić o wolnej konkurencji na rynku muzycznym - tłumaczy serwisowi Wirtualnemedia.pl autor projektu. Z kolei nadawcy uważają nowe przepisy za całkowicie zbędne i szkodliwe dla branży radiowej i muzycznej.

Dołącz do dyskusji: Do Sejmu trafił projekt zwiększający ilość polskiej muzyki w radio. Nadawcy: To przyniesie więcej szkody niż pożytku

90 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Do internauty
Pan Poseł Marzec nie wie, że jest internet, a w nim mnóstwo stacji radiowych, gdzie w ogóle nie grają tego polskiego chłamu, tych smutów, jakichś naciąganych coverów, żeby kasa z ZAiKS płynęła. Ile polskich utworów zrobiło karierę na świecie? Ilu wykonawców jest znanych na arenie międzynarodowej? To nie komuna, kiedy cenzura ustalała, co mamy słuchać, co mówić, co myśleć. Spadam, a polskie stacje niech upadają, dusząc się polską muzyką - bo przecież wstajemy z kolan!

A ile czeskich, węgierskich, rumuńskich, chińskich, indyjskich, nigeryjskich, peruwiańskich, itd.?
Masz rację: musi być po angielsku i wydane przez 1 z 3 korporacji fonograficznych.
Żryj hamburgery i frytki - koniecznie klęcząc.
0 0
odpowiedź
User
Nick
I co miałoby być puszczane z tej polskiej muzyki? Disco polo? Bo, poza utworami klasyków jak Lady Pank czy Republika, to ja nie widzę jakichkolwiek ciekawych propozycji w gatunku tzw. muzyki radiowej. Młodzi ludzie słuchają głównie rapu, który ciężko będzie wyemitować w trakcie dnia w radiu, ponieważ w wielu utworach pojawiają się wulgaryzmy. Generalnie rap, podobnie jak metal jest specyficznym gatunkiem muzycznym, który w radiu jest rzadko transmitowany. Więc co nam zostaje? Disco polo albo mierne utwory. Jakby pan poseł nie zauważył, większość znanych artystów (w tym polskich) również tworzy utwory w języku angielskim. Dlatego, że to gwarantuje dużo większy zasięg piosenek i lepsze dotarcie do odbiorców. Mało kto zna język norweski, polski czy holenderski. Ale angielski zna prawie każdy. A-ha (Norwegia) śpiewali w języku angielskim. Modern Talking (Niemcy ) tworzyli w języku angielskim. Savage (Włoch) tworzył w języku angielskim. Boney M (Niemcy) śpiewali w języku angielskim.Przykładów można mnożyć. Jeśli chodzi o Polskę to w języku angielskim śpiewa m.in Margaret, Afromental, Edyta Górniak, DJ C-BooL, DJ Gromee. Kolejna ustawa z cyklu "mamy kompleksy i musimy je pokazać". Bo inne kraje nie mają problemu z tym, że ich artyści śpiewają po angielsku Większość muzyki w radiu emitowana jest w tym języku i nikt nie ma z tym problemu. Ja poszedłbym dalej. Czemu tylko 50 %? Na Białorusi 75 % muzyki radiowej musi być w ich języku. Idźmy w tym kierunku. W UE jedynie Francja ma 40 % limit muzyki w ich ojczystym języku. Tylko język francuski jest językiem urzędowym w ponad 20 krajach i jest używany przez ponad pół miliarda ludzi na świecie. Jednym słowem ustawa przygotowana przez ludzi nie mających pojęcia o współczesnym rynku muzycznym, preferencjach słuchaczy do 30 roku życia.
0 0
odpowiedź
User
mm
Bardzo dobry projekt, równowaga musi być, internet i tak dalej wszystkim ludziom wybór co chcą słuchać, a prymat zachodniej muzy jest przegięciem, proszę sobie wyobrazić bp w Niemczech albo w Anglii 90 % szła by tylko polska muzyka, chyba by ich szlak trafił, a tak jest u nas, plus minus by nigdy zwykły człowiek tego nie policzy, al proporcja 50/50 jest bardzo dobra
skaczcie do góry! jak kangóry! to jest ładna piosenka, słuszna koncepcja tak trzymać


Mistrzu a teraz porównaj popularność języka angielskiego czy niemieckiego na świecie, z popularnością polskiego języka polskiego. Niemieckiego używa ponad 100 mln ludzi w Europie. Angielski jest najpopularniejszym językiem na świecie. Czemu Czesi, Słowacy, Norwegowie nie wprowadzają durnych limitów? Bo mają pojęcie o rynkach muzycznych w przeciwieństwie do polskich parlamentarzystów.
0 0
odpowiedź