„O mnie się nie martw” bez Joanny Kulig straciło 290 tys. widzów, TVP2 wiceliderem rynku
Dziesiąty sezon „O mnie się nie martw” oglądało średnio 1,40 mln osób, o 290 tys. widzów mniej niż ósmy sezon pokazywany wiosną ub.r. Produkcja dała Dwójce drugie miejsce w rynku telewizyjnym. Wpływy z reklam wyniosły 8,25 mln zł.
Dołącz do dyskusji: „O mnie się nie martw” bez Joanny Kulig straciło 290 tys. widzów, TVP2 wiceliderem rynku
I co Cię tak dziwi? To chyba oczywiste, że odejście aktorki, którą się reklamowało ten serial (czołówka i podawanie jej jako odgrywającej główną rolę), może być istotne w odejściu części widowni. W dodatku to pierwszy sezon po rozwaleniu/uśmierceniu wątku, który od początku serialu był wątkiem głównym, a przez pierwsze 5 serii to totalnie dominującym. I nie da się ukryć, że spadek oglądalności z jej odejściem się zbiegł. Teraz średnia 1,4 mln w porównaniu do ok. 2 mln w trakcie sezonów, kiedy ona była obecna może dawać do myślenia. Fakty są takie, że jak ona była w serialu to nigdy nie było aż tak niskiej oglądalności.
Tak, to prawda, że od 6 sezonu było jej coraz mniej. Tylko że część widzów mogła zasiadać przed tv licząc na to, że Joanna Kulig się w danym odcinku jednak pojawi i że jej wątek z mężem i dziećmi będzie kontynuowany. Produkcja przecież nie podawała przed seansem czy ona będzie czy nie. Zwłaszcza, że figurowała jako główna bohaterka. A teraz jak postać uśmiercili to już wiadomo, że nie ma na co czekać, więc może ta część widzów dała sobie z serialem spokój. To jest tak trudne do przyjęcia, że mogło mieć wpływ na oglądalność?