W ub.r. wpływy Telewizji Polskiej z abonamentu zmalały o 10 proc., a z reklam - o 5 proc.
Telewizja Polska w ub.r. zanotowała 872 mln zł wpływów reklamowych (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku). Te drugie środki stanowiły 24,9 proc. wszystkich przychodów nadawcy.
Dołącz do dyskusji: W ub.r. wpływy Telewizji Polskiej z abonamentu zmalały o 10 proc., a z reklam - o 5 proc.
To nie jest "żenujące", tylko oczywiste. Ta niemoc jest naukowo opisana. W USA 100 lat temu wymyślono nawet prawidło socjologii prawa, mówiące, że prawo, któremu sprzeciwia się ponad połowa jego adresatów, nie jest skuteczne.
I z taką sytuacją mamy do czynienia przy abonamencie. Sprzeciw wobec obowiązku zapłaty jest (znacznie) wyższy niż połowa Obywateli, dlatego tak topornie idzie jego egzekucja.
Żenujące jest istnienie prawa, którego prawie nikt nie popiera.
Dochody spadły? Jak się nie ma nic do zaoferowania, wykluczyło się programy (i prowadzących), które utrzymywały widownię między hitami TVP, wszędzie wtyka się swoich, wrzuca fachowców to oglądalność spadnie. A jak dodatkowo idzie się na wojnę z wynikami oglądalności to dziwnego, że część reklamodawców jest ostrożna w wydawaniu kasy w TVP.
Może niech Kurski pójdzie na staż do Sakiewicza, on wie jak pozyskiwać dopłaty...