Max Kolonko - upadek gwiazdy. Kiedyś podbił serca widzów, dziś szokuje patostreamami
Przed laty, kiedy był korespondentem TVP w Stanach Zjednoczonych, zdobył serca widzów. Kochali go za emocjonujące relacje, amerykański luz i niepowtarzalny akcent. Stawiano go na równi z Tomaszem Lisem i Kamilem Durczokiem. Od kilku lat Maksa Kolonkę można oglądać tylko na YouTube. Szokuje widzów swoim uwielbieniem dla Putina, propozycjami rozbioru Ukrainy czy grożeniem śmiercią najważniejszym politykom w państwie. - Jego relacje z tragicznych wydarzeń 11 września 2001 roku były pełne emocji, aż przechodziły ciarki. Kolonko nadawał stojąc na dachu i pokazywał za sobą płonące wieże World Trade Center. To robiło niebywałe wrażenie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Sławomir Zieliński, były szef Kolonki w TVP.
Dołącz do dyskusji: Max Kolonko - upadek gwiazdy. Kiedyś podbił serca widzów, dziś szokuje patostreamami
Dlaczego autorka tego "artykułu" nie pochwaliła się, że 3 sierpnia wysłała Panu Kolonko maila z pytaniami, a już dwa dni później stworzyła ten paszkwil?;)przy czym oczywiście na pytania nie uzyskała odpowiedzi, bo została słusznie przez Pana Kolonko zignorowana jako resortowa pacynka propagandowa. Pozdrawiam ;)
Chyba napisałem, że kilkadziesiąt? Taki John Simpson to jest w BBC od lat siedemdziesiątych, a w TVP za każdym razem jak się zmieniają rządzący to te ich gwiazdy wylatują.