Anna Gacek i Hirek Wrona nowymi prowadzącymi „Do południa” w radiowej Trójce

Do radia studenckiego się nie nadaje. Te trojkowe parytety...

Chyba nigdy nie słuchałeś radia studenckiego. Wiele audycji autorskich w rozgłośniach akademickich deklasuje te z Myśliwieckiej 3/5/7. Red. Gacek nie miałaby tam czego szukać... Dla mnie jej obecność w Trójce to pomyłka. Nie, nie mam na myśli wady wymowy - w tej kwestii zawsze będę ją bronił. Mam na myśli to, że ona nie ma do zaoferowanie nic odkrywczego muzycznie. Moim zdaniem nie ma ucha do muzyki. Bazuje na tym, co już przefiltrowane przez duże wytwórnie, inne duże media i pluggerów. Jej audycje to nic innego jak przegląd tego, co już jest promowane lub za chwilę będzie promowane w mediach. Nie potrafię wskazać ani 1 autorskiego odkrycia muzycznego w jej audycji. Ona chyba w ogóle nie otrzymuje płyt od muzyków z małych wytwórni albo ich nie słucha. Zastanawiam się po co taka osoba w Trójce. Do przeglądu tego, co jest właśnie promowane służą media komercyjne. W Trójce jej audycje to antytrójka. Potrafiła miesiącami katować kawałki z jednej płyty Lany del Rey... Litości... w czasach gdy każdego roku nagrywa się setki ciekawych albumów i jedynym problemem jest, jak to zmieścić w 2-godzinnej audycji emitowanej raz w tygodniu...
Dobra zmiana myśli, że dawanie jej kolejnych godzin przyciągnie młodzież. Nie przyciągnie. Jest do bólu wtórna a większość młodych ludzi interesujących się muzyką zrobiłoby znacznie ciekawsze audycje pod względem doboru muzyki. Jest internet, ale Pani redaktor i tak woli tłuc promosy i muzyków z nagłówków magazynów muzycznych lub modowych. Trójka Metza, Gacek i Stelki to żadna świeżość. To wtórność, nuda i zero oryginalności - radio patronackie, singlowe, playlistowe. Jeżeli ma być bardziej odkrywczo, więcej świeżej krwi, to właśnie polecam sięgnąć m.in. po ludzi z rozgłośni akademickich, stacji internetowych.