TVP szykuje nowe filmy i seriale historyczne. Budżet wyższy o jedną trzecią
Telewizja Polska pracuje w tej chwili co najmniej nad dwoma historycznymi serialami, a także nad filmem, który z czasem będzie też serialem - mówił w czwartek prezes TVP Mateusz Matyszkowicz. Trwają zdjęcia do serialu „Matylda”, a w planach są jeszcze "Niepewność" - film i serial o młodym Adamie Mickiewiczu oraz produkcja "Dewajtis”, oparta na podstawie prozy Marii Rodziewiczówny. - Budżet na seriale w tym roku zwiększyliśmy o 30 procent - mówił Matyszkowicz.
Mateusz Matyszkowicz przekonywał, że realizując produkcje historyczne Telewizja Polska wypełnia misyjność, łącząc ją z rozrywką i dobrą oglądalnością. Jako przykład tej ostatniej podał serial „Polowanie na ćmy”, emitowany wiosną w niedzielne wieczory.
- Średnia oglądalność, jaką notował, to były 2 mln osób, konkurencja ze swoimi propozycjami nie przebiła nawet miliona – mówił prezes telewizji. Zapowiedział też, że TVP przygotowuje kontynuację serialu: - Będzie drugi sezon, planujemy premierę na 2025 rok – podkreślił.
Jeszcze w 2023 roku zadebiutować ma kostiumowy serial TVP „Matylda”. O starcie zdjęć informowaliśmy na początku kwietnia br. To opowieść o losach młodej buntowniczki, córki uczestnika powstania styczniowego.
- XIX-wieczna przyzwoitość nieraz ustąpi w tej produkcji miejsca wielkiej namiętności, a dobro będzie musiało stoczyć niebezpieczną bitwę ze złem – mówił Mateusz Matyszkowicz. „Matylda" ma być też sagą o namiętności, walce dobra ze złem, zdradzie, zemście i zadośćuczynieniu. W tle rozgrywać będą historyczne wydarzenia tamtych czasów – emancypacja kobiet, kolaboracja z zaborcą, emigracja zarobkowa. - Jest kostium, są emocje, jest miłość, nienawiść. Są czarne charaktery, które stoją na drodze dziewczyny. To od tej strony emocjonalnej, angażującej. A od tej strony misyjnej: obok tego, że rozumiemy lepiej zawikłane losy Polaków w połowie XIX w., rozumiemy przemiany społeczne tamtego czasu, to także widzimy drogę polskich kobiet. Polską drogę do emancypacji.
Reżyserem nowego serialu jest Krzysztof Lang, w rolę tytułową wciela się Maria Kowalska. Zdjęcia przygotowuje Adam Bajerski, za scenografię odpowiada - Ewa Skoczkowska, kostiumy Małgorzata Gwiazdecka. W serialu zagrają także m.in: Małgorzata Buczkowska, Dariusz Chojnacki, Robert Czebotar, Ireneusz Czop, Urszula Grabowska, Mirosław Haniszewski, Jędrzej Hycnar, Anita Szepelska i Kamil Szeptycki.
Kadr z "Matyldy", Maria Kowalska w tytułowej roli. Fot. Waldemar Kompala
Mickiewicz, ale „podany” na nowo
Drugą kostiumową produkcją jest „Niepewność”, czyli film (a następnie serial) o losach młodego Adama Mickiewicza. Zdjęcia do tej historycznej produkcji już ruszyły. Film reżyseruje Waldemar Szarek.
W "Niepewności" śledzić będziemy historię młodzieńczej miłości Mickiewicza do Maryli Wereszczakówny. Wakacyjna wędrówka prowadzi 22-letniego poetę do sielskiego dworku pod Nowogródkiem. Często bywa tu Tomasz Zan, przyjaciel Adama ze stowarzyszenia Filomatów, nieszczęśliwie zakochany w Maryli, córce właścicielki. Maryla pozostaje nieczuła na zaloty Zana, ale szybko zwraca uwagę na nowego przybysza. Adam odwzajemnia zainteresowanie, lecz próbuje się powstrzymać, ze względu na przyjaciela. Uczucie między młodymi rośnie z każdą chwilą. W końcu Zan zmuszony jest wyjechać.
W obsadzie zobaczymy m.in.: Nikodema Rozbickiego, Aleksandrę Piotrowską, Dorotę Landowską, Adriana Zarembę, Marka Kalitę, Piotra Garlickiego, Andrzeja Mastalerza. Za zdjęcia odpowiada Bartosz Piotrowski, za kostiumy - Marta Grudzińska, scenografię Magdalena Widelska-Władyka. Koproducentami są Telewizja Polska oraz Rock and Roll Production.
Budżet na seriale wzrasta. I będzie rósł
Trzecia, najmniej zaawansowana produkcja: 13-odcinkowy serial kostiumowy „Dewajtis” na podstawie prozy Marii Rodziewiczówny. – To była jedna z najpoczytniejszych polskich autorek, budząca emocje i opowiadająca wspaniałe historie. Potem gdzieś przepadła. Chcemy sprawdzić, czy współczesne Polki i Polacy reagują tak samo na snute przez nią opowieści – mówił Mateusz Matyszkowicz.
Mateusz Matyszkowicz mówił też w czwartek o tym, że produkcje historyczne służą wypełnianiu misji przez Telewizję Polską, pokazując losy przodków, nierzadko uwikłanych w podobne historyczne i społeczne uwarunkowania, co współcześni.
– TVP przykłada dużą wagę do seriali, oczywiście nie tylko historycznych, lecz także współczesnych. Ale trzeba powiedzieć uczciwie, że historyczne na dobrym poziomie pokazujemy tylko my. Dlatego budżet na produkcje serialowe wzrósł w tym roku o 30 proc., podobnie będzie też i w roku przyszłym – mówił Matyszkowicz. Dopytywany przez zebranych reporterów - nie chciał jednak podawać konkretnych kwot.
Serial „Polowanie na ćmy” nadawany był na antenie Jedynki w niedziele o godz. 20.25, w okresie od 19 marca do 30 kwietnia 2023 roku. Średnia oglądalność produkcji wyniosła 1,87 mln widzów. Przełożyło się to na 13,62 proc. udziału stacji w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 7,13 proc. w grupie 16-49 oraz 9,57 proc. w grupie 16-59.
W porównaniu do nadawanej rok temu w tym samym paśmie 4. serii „Stulecia Winnych” spadła o 440 tys. osób. Wówczas produkcję oglądało średnio także 2,31 mln widzów. Przełożyło się to na 15,20 proc. udziału w 4+, 9,30 proc. w 16-49 i 11,40 proc. w 16-49.
W ub.r. Telewizja Polska przy 2,08 mld zł nominalnych przychodów z abonamentu rtv i rekompensaty w praktyce uzyskała 1,9 mld zł, bo sprzedała obligacje skarbowe 10,3 proc. poniżej ich pierwotnej wartości. Reklama i sponsoring przyniosły natomiast 845 mln zł - wynika z analizy portalu Wirtualnemedia.pl.
Ogółem w ub.r. Telewizja Polska zanotowała 117,5 mln zł straty z realizacji misji publicznej, wobec 3,9 mln zł nadwyżki rok wcześniej. Mocno zmalał budżet TVP2, natomiast wzrosły wydatki na nowe stacje, kanały dla widzów za granicą, TVP Info i TVP Sport.
Dołącz do dyskusji: TVP szykuje nowe filmy i seriale historyczne. Budżet wyższy o jedną trzecią