Światowa Federacja Reklamodawców chce lepszego środowiska reklamy cyfrowej dla konsumentów

Nad dokumentem pracowało kilkunastu największych reklamodawców oraz przedstawicieli branżowych stowarzyszeń reklamy i marketingu z kluczowych światowych rynków. Wypracowane w dokumencie „Global Media Charter” zasady odnoszą się do problemów branży reklamowej, jak widoczność spotów w internecie, wiarygodność czy bezpieczeństwo marki. Celem opracowania jest stworzenie zbioru reguł, które pozwolą poprawić relacje na linii  klient-agencja- wydawca.

Wśród wypracowanych zasad są m.in. zakaz oszustw an wyświetleniach reklam, ochrona marki w zakresie bezpieczeństwa, transparentność procesu emisji reklam, poprawa doświadczenia klientów czy weryfikacja przez podmioty trzecie danych podawanych przez wydawców.

Ku poprawie doświadczenia konsumenta z marką

- Dokument sam w sobie nie jest dla rynku mediów niczym nowym ani odkrywczym, co nie znaczy, że nie jest potrzebny - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Monika Tenczyńska, strategy & capability director w Publicis Media. - Ugruntowuje to co w branży na rynkach rozwiniętych, w tym także w Polsce, dzieje się i powinno się dziać od wielu lat. Liczę, że po odhaczeniu tego, branża znajdzie więcej siły i motywacji do rozprawienia się z tym co jest obecnie tematem bardziej palącym. Dokument dotyczy nie konsumenta, a raczej reklamodawców i przyjaznego środowiska dla nich a na tym pierwszym powinniśmy się skupić i liczę na to, że ten zbiór zasad stanie się właśnie tego początkiem - dodaje specjalistka.

Izabela Albrychiewicz: „typowe” modele pracy klientów z agencjami spotykamy coraz rzadziej (wywiad)

Zdaniem Moniki Tenczyńskiej, proponowane przez Światową Federację Reklamodawców zasady służą przede wszystkim podniesieniu jakości doświadczenia konsumenta z marką. 

- Wierzę, że "światowe rynki" są już w trochę innym miejscu niż można wywnioskować z podpisanych reguł - dostrzegają, że tradycyjna komunikacja marketingowa polegająca na tym, że marki poprzez "tuby mediowe" opowiadają o sobie konsumentom a ci potulnie ich słuchają, to już przeszłość i inwestowanie nadmiernych zasobów w ulepszanie tych "tub" nie jest dla nich priorytetem. Współczesny konsument ma dziś nieskończenie wiele możliwości aktywnego unikania reklam: już nie tylko wychodzi do kuchni, żeby w trakcie bloku reklamowego zrobić sobie herbatę, czy przychodzi do kina 20 minut po nominalnym rozpoczęciu seansu, ale też instaluje adblocki, coraz powszechniej płaci wolnym od reklam serwisom emitującym jakościowe treści, czy masowo korzysta z możliwości pominięcia pre-rolli - mówi ekspertka w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. - Dlatego dziś liczy się nie to, co marka mówi, tylko ogół doświadczeń, jakie ma z nią konsument. I to właśnie w ten aspekt - tworzenie lepszych doświadczeń ludzi z markami - marketerzy powinni przede wszystkim inwestować swój czas i zasoby, i to w tym temacie zbioru praktyk potrzebuje jak najszybciej nasza branża - podsumowuje Tenczyńska.