TVP Info i TV Republika chronione przed piractwem

Do portfolio chronionych przez organizację kanałów z Azji, Europy, Bliskiego Wschodu i Ameryki Łacińskiej dołączyły: TVP Info, TVP Polonia, TVP Wilno, 4fun TV, 4fun Dance i TV Republika. Tym samym koalicja antypiracka, która koncentruje się na ochronie zagranicznych stacji w Stanach Zjednoczonych i poza ich granicami obsługuje 160 stacji z całego świata.

Zobacz także: Więzienie za piractwo telewizyjne w streamingu

Piractwo dużym problemem w USA

Polskie kanały, które teraz mogą liczyć na wsparcie organizacji wchodzą w skład pakietów IPTV i satelitarnych w USA. Za oceanem bardzo popularne jest piractwo telewizyjne poprzez aplikacje w Android TV. Ceny legalnych pakietów płatnej telewizji w Stanach Zjednoczonych są bowiem znacznie wyższe niż w Europie.

Na przykład w Sling polski pakiet złożony z 20 kanałów, często niszowych i nieznanych w Polsce (iTVN HD, iTVN Extra, TVN24,  Adventure TV, TVP Polonia, TVP Wilno, TVP Info, Polsat 1, Polsat News, TV Republika, 4fun tv, 4fun hits, 4fun dance, Nuta.TV, Power TV, Red Carpet, Stars TV, ToTV, Top Kids, 13, Disco Polo Music, Baby TV, Adventure HD, TV HD (stacja z najnowszymi przebojami w jakości HD), TV (stacja z polskimi przebojami od lat 50 do współczesnych), Love HD, SportowaTV, LubelskaTV) kosztuje 30 dolarów miesięcznie. To prawie 126 zł. Blisko 100 dolarów, czyli 420 zł przeciętny Amerykanin płaci za dostęp do internetu szerokopasmowego i amerykańskie stacje.

Amerykanie, także polskiego pochodzenia, uciekają więc w serwisy streamingowe (Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, Hulu, Peackock, HBO Max), których subskrypcję mogą w dowolnym momencie przerwać lub piractwo. Powstają strony przypominające legalnych operatorów, które oferują dostęp do kilkanastu tysięcy kanałów z całego świata za mniej niż 10 zł miesięcznie. Nielegalne listy można też znaleźć na chińskim portalu aukcyjnym. Dzięki pirackim listom w USA bez usługi VPN można nielegalnie odbierać wszystkie kanały z Polski. Także te premium, a nie „okrojone” wersje popularnych stacji z prawami autorskimi obejmującymi Amerykę.

Zobacz także: Canal+ zablokował 13 pirackich serwisów streamingowych

„Liczymy, że polscy konsumenci wybiorą legalne usługi”

Obecność polskich nadawców w IBCAP ma spowodować, że mniej Polaków mieszkających w Chicago, Los Angeles czy Nowym Jorku będzie korzystać z pirackich serwisów. - Piractwo polskich treści jest stałym wyzwaniem dla właścicieli treści i jesteśmy przekonani, że działania IBCAP będą miały duży wpływ na poprawę sytuacji. Ponieważ nielegalne usługi są zamykane, polscy konsumenci docenią korzyści płynące z subskrybowania usług legalnych i spodziewamy się, że będą migrować w kierunku tych dostawców - powiedział Chris Kuelling, dyrektor wykonawczy IBCAP.

Zobacz także: Zagraniczne kanały wrócą do Rosji? Moskwa legalizuje piractwo

- Dołączenie do IBCAP jest ważną i skuteczną strategią zamykania nieautoryzowanych dostawców polskich treści - powiedział Rafał Stykowski, prezes Radar-Sat, Inc., która reprezentuje kanały w USA. - Piraci polskich treści zbyt długo mogli się rozwijać i jesteśmy dumni, że możemy współpracować z IBCAP w walce z tymi nielegalnymi dostawcami. Wykorzystując najnowocześniejsze laboratorium antypirackie IBCAP, zautomatyzowaną technologię skanowania i udane osiągnięcia w innych międzynarodowych kanałach, zobaczymy znaczny spadek piractwa polskich treści - zapowiedział. Zazwyczaj jednak w miejsce jednego serwisu powstaje kilka innych. Dostawcy pirackich list z chińskiego portalu aukcyjnego mocno się kamuflują. Nie piszą, że sprzedają dostęp do pirackich kanałów, tylko na przykład etui do pilota albo szczoteczkę do czyszczenia klawiatury komputera. Wiedza o profilach, które często zmieniają, przenoszona jest pocztą pantoflową.

IBCAP to organizacja non-profit, która aktywnie monitoruje i identyfikuje nieautoryzowane usługi wideo, gromadzi dowody i pomaga w działaniach prawnych i dochodzeniach karnych przeciwko organizacjom i osobom fizycznym zaangażowanym w działalność piracką. IBCAP koordynuje działania z agencjami rządowymi i organami ścigania zarówno w USA, jak i za granicą, zgłasza podejrzenia o naruszenie odpowiednim organom, wszczyna dochodzenia i promuje ściganie osób lub firm, które uczestniczą w nielegalnej dystrybucji treści wideo.