Orlen nie chce dostarczać paczek. W Ruchu będą zmiany
Prezes Orlenu przyznał, że Ruch nie mógłby kontynuować działalności bez strumienia finansowego od koncernu. Orlen chce sprzedać spółkę z automatami paczkowymi oraz podwyższyć w br. wyniki biznesowe swoich stacji paliwowych.

Dostawy przesyłek, m.in. do własnych automatów paczkowych, od kilku lat oferuje Ruch, pod marką Orlen Paczka. Postawiono już ponad 6 tys. własnych automatów paczkowych. W ub.r. spekulowano, że tę Orlen Paczkę może przejąć Poczta Polska, ponieważ Orlen nie jest przekonany, czy chce dalej w nią inwestować.
Pod koniec ub.r. Orlen Paczka została wydzielona do osobnej spółki, a miesiąc temu władze Orlenu, przy okazji przedstawienia nowej strategii, zapowiedziały, że chcą ją sprzedać. – Chcemy znaleźć partnera, który z nami będzie prowadził ten biznes albo później bez nas prowadził ten biznes. Tym partnerem może być Poczta Polska. Generalnie rozmawiamy z kilkoma podmiotami – powiedział szef koncernu Ireneusz Fąfara.
Orlen nie chce zarządzać dostawami paczek
W czwartek na konferencji prasowej Fąfara podtrzymał ten plan. – Co do zasady to funkcjonowanie paczkomatów – chyba mogę użyć tej nazwy, nie jest zastrzeżona – na naszych stacjach jest pożądane. To świetne uzupełnienie oferty, którą prezentujemy klientom – zaznaczył.
– My nie jesteśmy od tego, żeby zajmować się paczkami. Chcemy zostawić paczkomaty albo inaczej nazywające się miejsca do odbioru paczek, ale nie chcemy tym zarządzać – wyjaśnił.
Zarządzający jak na razie Orlen Paczką Ruchu w ostatnich latach notował ujemną rentowność. W 2023 roku przy spadku wpływów sprzedażowych o 10,4 proc. do 799,61 mln zł jego strata netto pogłębiła się z 61,25 do 86,07 mln zł, a w 2021 roku przy 891,7 mln zł przychodów strata netto wyniosła 42,9 mln zł.
Równocześnie firma mocno zmniejszała swoją sieć detalicznaą, likwidując przede wszystkim kioski. Na koniec 2019 roku miała 1 333 placówek sprzedażowych, rok później - 1 209, na koniec 2021 roku - 1 027, na koniec 2022 roku - 814, a w połowie 2024 roku - już tylko 411.
W grudniu ub.r. Ruch zamknął ostatnie wolno stojące kioski, a w kwietniu wycofał się z dystrybucji prasy.
Firmę czekają kolejne zmiany. – Jesteśmy w trakcie procesu regulacji sposobu funkcjonowania Ruchu, który bez naszej – chyba już nie mogę powiedzieć kroplówki, tylko bez naszego strumienia – nie mógłby funkcjonować. Mam nadzieję, że zakończymy to do końca pierwszego półrocza – stwierdził w czwartek Ireneusz Fąfara.
Stacje Orlenu mają zarabiać jeszcze więcej
Na koniec 2024 roku do grupy Orlen należało 3 517 stacji paliwowych, o 347 więcej niż rok wcześniej (to przede wszystkim 266 stacji w Austrii kupionych na początku ub.r. i kolejne 61 stacji kupionych na Węgrzech od MOL). W Polsce firma miała 1 941 stacji.
Na jej stacjach działało 2 708 sklepów (ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej) oraz 869 punktów alternatywnego tankowania (po wzroście o 135 proc. r/r).

W 2024 roku segment detaliczny grupy Orlen wypracował wzrost przychodów sprzedażowych z 57,16 do 61,81 mld zł, a jego zysk EBITDA zwiększył się z 2,19 do 3,03 mld zł. Sprzedaż paliw wolumenowo poszła w górę o 11 proc. do 11,308 mln. ton.
Ireneusz Fąfara podkreślił, że w 2025 roku wynik segmentu detalicznego ma być lepszy niż przed rokiem. – Takie założenie przyjęliśmy w budżecie – zaznaczył.
Dołącz do dyskusji: Orlen nie chce dostarczać paczek. W Ruchu będą zmiany