Minister oburzony na TVN24. Monika Olejnik usłyszała: „to poniżej krytyki”

Rozmowę z Tomaszem Siemoniakiem we wtorkowej „Kropce nad i” przerwano kilka minut po rozpoczęciu. Stacja przeniosła się do Londynu, gdzie reporter TVN24, a także korespondent TVP, zadawali na ulicy pytania Michałowi Kuczmierowskiemu byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Kurzmierowskiemu polska prokuratura postawiła zarzuty, a ten kilka miesięcy temu trafił do londyńskiego aresztu. Mógł go opuścić w poniedziałek po wpłacaniu kaucji. Żeby zadać mu pytania, dziennikarze wykorzystali to, że w ramach wyznaczonych przez sąd zabezpieczeń były szef RASR musi m.in. codziennie meldować się na komisariacie.

Tomasz Siemoniak krytykuje TVN24

Zaraz po powrocie do studia Tomasz odniósł się do sytuacji na antenie. – Bardzo mi się nie podoba to, że przerywają państwo wywiad z ministrem spraw wewnętrznych, bo podejrzany o poważne przestępstwo coś ma na ulicy powiedzieć. To jest absolutnie poniżej krytyki – ocenił.

– Zresztą komukolwiek byście państwo przerywali taki wywiad, uważam, że takie rzeczy nie powinny się zdarzać – zaznaczył minister.

Minister zapewnił Monikę Olejnik, że mimo swojej oceny pozostaje w studiu. – Szanuję telewidzów, których państwo nie uszanowali – skomentował.

Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu 2025 roku średnia widownia minutowa TVN24 wynosiła 307 103 widzów, a udział w rynku oglądalności - 5,21 proc. (wobec 7,73 proc. rok wcześniej).

Kuczmierowski poza aresztem za ponad 2 mln zł

Brytyjski wymiar sprawiedliwości zdecydował, że Michał Kuczmierowski może opuścić areszt za kaucją, która - według brytyjskiego prawa - jest podzielana na zabezpieczenie, wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe o wartości 365 tys. funtów. O ile pierwsza cześć została szybko uiszczona, to poręczenie majątkowe zostało zabezpieczone dopiero w poniedziałek.

Zaraz po opuszczeniu aresztu Kuczmierowski udzielił wywiadów Republice i telewizji wPolsce24.

Były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych usłyszał w sierpniu ubiegłego roku zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Na początku września został zatrzymany w Londynie. Następnie Polska zwróciła się o jego ekstradycję. Obecnie brytyjski sąd magistracki prowadzi postępowanie w tej sprawie.

W ubiegłym tygodniu londyński sąd przekazał PAP, że zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami, sąd po raz kolejny rozpatrzy sprawę ekstradycji Michała Kuczmierowskiego 23 lipca.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. i prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.