KRRiT i UOKiK rozmawiają w sprawie podwyżek cen Polsatu dla operatorów kablowych. "Zagrożenie stosowania praktyk dyskryminujących"

Przed kilkoma tygodniami operatorzy kablowi otrzymali od Polsatu informację o zwiększeniu ceny za retransmisję kanałów. Stawki miałyby urosnąć ponad dwukrotnie, nadawca miał też m.in. zażądać włączenia 24 z 28 retransmitowanych programów do pakietu podstawowego oraz zastrzec sobie prawo do zwiększania opłaty licencyjnej o 5 proc. co roku.

Dodatkowo operatorzy, którzy mieliby dostać zgodę na reemisję bezpłatnych programów, musieliby podpisać umowę na minimum jeden płatny program. Nie spodobało się to m.in. Związkowi Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom (reprezentujący średnie i małe kablówki), który w tej sprawie złożył zawiadomienie do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Chodziło o "możliwość wykorzystania pozycji monopolistycznej przez Polsat”.

Sprawę na łamach Wirtualnemedia.pl komentował także przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski. Jego zdaniem "nikt nie zabrania właścicielowi ustalania wysokości stawek, ale chodzi o to, aby zasady były równe dla wszystkich”.

Jak wynika z naszych informacji, w poniedziałek odbyło się spotkanie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marka Niechciała z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witoldem Kołodziejskim oraz ekspertami obu instytucji. Tematem miała być właśnie sytuacja na rynku operatorów kablowych.

- Obecnie mamy coraz poważniejszą konkurencję na rynku płatnych platform telewizyjnych - i tych tradycyjnych: kablowych, satelitarnych, i tych nowych - OTT. Powstaje coraz więcej podmiotów i próbujących znaleźć swoje miejsce w tym sektorze. Dotychczasowi nadawcy coraz śmielej wchodzą w rynek dystrybucji, rozbudowując swoje platformy. Tak robi Polsat i TVN. W związku z tym, konkurencja jest coraz ostrzejsza. Obawiamy się, że zasady konkurencji pomiędzy podmiotami mogą nie zawsze być uczciwe, dlatego chcemy zagwarantować równość i neutralność, wyraźnie oddzielić funkcję nadawcy od dystrybutora. Tak, aby na rynku reemisji wszyscy mieli szansę konkurować - mówi nam przewodniczący KRRiT.

UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające

Na początku sierpnia br. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie zasad i warunków współpracy nadawców z operatorami telewizyjnymi w zakresie udzielania praw do reemisji programów.

- Otrzymaliśmy liczne sygnały o nieprawidłowościach. Zbadamy sposób kalkulacji cen za reemisję programów oraz powiązania praw do reemisji programów telewizyjnych z innymi programami lub usługami. Pierwsze zapytania do nadawców już wyszły - zapowiedział Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Urząd stwierdził, że jeśli doszło do stosowania praktyk ograniczających konkurencję prezes UOKiK może wszcząć postępowanie antymonopolowe przeciwko poszczególnym przedsiębiorcom. Za ograniczanie konkurencji grozi kara do 10 proc. obrotu. - Sprawdzimy również sygnały o ograniczeniach nakładanych na operatorów przez nadawców, np. dotyczących swobody operatora do decydowania o umieszczeniu danego programu w pakiecie podstawowym lub premium. Zbadamy również ewentualne różnicowanie przez nadawców cen za programy oraz pakiety programów - zaznaczył UOKiK.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl przewodniczący KRRiT również podkreślił, że "ostatnio pojawiły się niepokojące sygnały ze strony operatorów kablowych, dotyczące m.in. nowej oferty Polsatu, wielokrotnie podwyższającej obowiązujące stawki".

-Tę sprawę właśnie wyjaśniamy - skierowaliśmy list do Polsatu, rozmawialiśmy z UOKiK. Mamy wątpliwości czy w tym przypadku nie ma zagrożenia stosowaniem praktyk dyskryminujących. Nie chodzi tu o skalę podwyżki, lecz o gwarancje, że nowe zasady będą obowiązywały wszystkich w ten sam sposób. Otrzymaliśmy już wyjaśnienia od nadawcy, ale proces trwa i na razie nie mogę powiedzieć, jak się zakończy - w UOKiK toczy się w tej sprawie odrębne postępowanie - przypomina Kołodziejski.

Propozycja nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji

Szef KRRiT kilka tygodni temu w rozmowie z nami stwierdził też, że "gdyby w ustawie o RTV były odpowiednie zapisy regulujące te kwestie, KRRiT miałaby narzędzia do badania i reagowania w takich przypadkach”.

Krajowa Rada przekazała już uwagi w tej sprawie Ministerstwu Kultury, jednak nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji i tak możliwa jest dopiero po jesiennych wyborach.

- KRRiT chce rozmawiać zarówno z operatorami, jak i nadawcami, by wypracować kompromis. Postulowaliśmy powstanie Kodeksu Dobrych Praktyk dla obu tych grup już dwa lata temu. Nic z tego nie wyszło, zatem zaproponowaliśmy twardą regulację ustawową, czyli propozycje  nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Omawialiśmy te kwestie podczas prac Parlamentarnego Zespołu Przedsiębiorczości w Senacie. Teraz wnioski wcielamy w życie. Uzyskaliśmy wtedy wstępną akceptację prezesa UKE oraz Ministerstwa Kultury i w tym kierunku konsekwentnie działamy - tłumaczy nam Witold Kołodziejski.

Co zaproponowała Krajowa Rada? Ma chodzić m.in. o wprowadzenie jednolitej stawki hurtowej za program dla wszystkich operatorów.

- Oczywiście ustali ją nadawca, nikt nie zamierza mu jej narzucać – chodzi jedynie o to, aby była jednolita. Kolejną kwestią jest zakaz uzależniania poszczególnej oferty od całego pakietu, czyli tzw. pakietyzacji. Chcemy, by nie było sytuacji, w której operator nie może wybrać konkretnych programów, które chce zaoferować swoim klientom, a musi przyjąć cały pakiet, często z dodatkowymi warunkami. To niekorzystne dla operatora, ale przede wszystkim dla klienta, czyli widza - wymienia szef KRRiT.

Według niego istotne jest również, by zobowiązać operatorów do stosowania tych samych zasad w stosunku do klientów. Chodzi o wprowadzenie możliwości indywidualnego komponowania pakietu, czyli możliwości wyboru pojedynczych kanałów z danej oferty.

Jesienią podwyżka cen usług

W czerwcu br. Zygmunt Solorz, większościowy udziałowiec Cyfrowego Polsatu zapowiedział, że jesienią Grupa podwyższy ceny za swoje usługi. Tłumaczył tę decyzję faktem, że oprócz spadku wpływów wynikającego z konkurencji cenowej telekomy muszą radzić sobie z dodatkowymi regulacjami i rosnącymi kosztami, m.in. związanymi z podwyżkami cen energii.

Zwrócił też uwagę, że w ostatnich latach usługi telekomunikacyjne taniały mimo inflacji w całej gospodarce, a zbliżająca się wielkimi krokami rewolucja 5G będzie wymagać od operatorów inwestycji w infrastrukturę, co wiąże się z dodatkowymi kosztami dla całego rynku.

W pierwszej połowie br. grupa kapitałowa Cyfrowy Polsat zanotowała 5,71 mld zł przychodów sprzedażowych i 566,2 mln zł zysku netto. Liczba sprzedanych usług firmy wzrosła o 2,2 proc., a liczba abonentów zmalała o 1,2 proc.