Gino Rossi ruszy z nową marką salonów

Grupa Gino Rossi planuje w ciągu czterech lat otworzyć 30 salonów z odzieżą męską oraz 4 studia szycia na miarę pod włoską marką Cosimo Martinelli. W tym roku ruszą dwa salony, w Warszawie działa już pierwsze studio, poinformowali przedstawiciele spółki we wtorek.

"W ciągu czterech lat planujemy otwarcie 30 salonów firmowych. Dwa salony powstaną na jesieni tego roku w Warszawie tak, abyśmy mieli nad nimi pełną kontrolę. Prowadzimy już rozmowy w sprawie lokalizacji"- powiedział Paweł Kapłon, prezes Cossimo Martinelli Poland oraz wiceprezes Gino Rossi.

W przyszłym roku liczba salonów wzrośnie do 9, a w 2010 roku zwiększy się do 19. Na koniec 2010 roku spółka będzie dysponowała siecią 30 salonów.

Liczba studiów szycia na miarę będzie znacznie mniejsza - 1 studio już działa, kolejne ruszy w 2009 roku, trzecie w 2010 roku, a na koniec 2012 roku spółka będzie miała 4 takie studia.

"Niewykluczone, że studiów będzie więcej, niż cztery, bo na rynku widać powrót do odzieży szytej na miarę"- podkreślił Kapłon.

Plany spółki zakładają, że w pierwszym roku działalności sprzedaż z 1 m. kw. wyniesie ok. 1 tys. zł. miesięcznie.

Cosimo Martinelli Poland jest spółka zależną wchodzącej w skład grupy Gino Rossi spółki Simple Creative Products (99,5% udziałów) i jej zadaniem będzie opracowanie strategii rozwoju, kontraktacja kolekcji, pozyskiwanie lokalizacji na salony.

Z kolei włoski Cosimo Martinelli, od którego grupa Gino Rossi kupiła prawa do marki będzie dostarczał dwa razy do roku pełną kolekcję odzieży i prowadził produkcję do studia szycia na miarę. Cosimo Martinelli, którego właścicielem jest rodzina Martinellich szyje ok. 24 tys. garniturów rocznie, głównie dla znanych zachodnich marek, jak również pod marką własną.

Kapłon powiedział, że średnio powierzchnia salonu będzie wynosić ok. 100 m.kw., a poziom inwestycji to 3-3,5 tys. na m.kw.

Sieć sprzedaży będzie bazowała na dwóch kanałach: centrach handlowych i głównych ulicach dużych miast oraz studiach, szyjących wyłącznie odzież na miarę.

Prezes powiedział, że przy otwieraniu 10 salonów rocznie spółka będzie potrzebowała dodatkowego finansowania.

"To może być emisja Gino Rossi lub Simple, ale również finansowanie długiem. Na razie nie ma bardziej szczegółowych planów. Jako Simple mamy tylko 4 mln zł długu, z czego 1,4 mln zł jest limitem gwarancyjnym"- dodał.

Według szacunków, przychody spółki Cosimo Martinelli Poland wyniosą 1,88 mln zł w tym roku, 8,8 mln zł w 2009 r., 23,24 mln zł w 2010, 44,43 mln zł w 2011 i 56,25 mln zł w 2012 roku.

Pierwszy zysk netto (40 tys. zł) spodziewany jest w 2009 roku, zaś ten rok zakończy stratą netto wysokości 0,62 mln zł. W 2010 roku zysk netto ma sięgnąć 1,1 mln zł, w kolejnym 3,99 mln zł, a w 2012 roku wzrosnąć do 5,8 mln zł.

Sieć salonów i studiów, szyjących na miarę Cosimo Martinelli będzie budowana na razie wyłącznie w Polsce. Grupa Gino Rossi ma natomiast plany rozszerzania działalności za granica poprzez salony Simple.

"Myślimy przede wszystkim o krajach ościennych, spodziewam się propozycji z Ukrainy, Rosji, które są bardzo atrakcyjnymi rynkami. Chcemy tez zaistnieć w Czechach oraz Bratysławie i stolicach innych państw europejskich, jak Austria, czy Belgia"- powiedział Kapłon.

Obecnie na zasadzie franszyzy działa już sklep Simple w Kolonii.

Na początku grudnia Gino Rossi obniżył do 7,5 mln zł z 12,5 mln zł prognozowany skonsolidowany zysk netto na 2007 rok. Przychody ze sprzedaży pozostają na nie zmienionym poziomie 170 mln zł, zysk operacyjny wyniesie zaś 12,5 mln zł, wobec wcześniej planowanych 19 mln zł.