SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Piotr Gliński i Jacek Kurski reagują na odebranie Ukrainie organizacji Eurowizji w 2023 r.

Minister kultury Piotr Gliński oraz zarząd Telewizji Polskiej wyrazili ubolewanie nad faktem, iż Europejska Unia Nadawców odebrała ukraińskiemu nadawcy publicznemu UA:PBC prawo organizacji przyszłorocznej Eurowizji. Decyzja w tej sprawie zapadła w piątek.

Jacek Kurski, były prezes TVP Jacek Kurski, były prezes TVP

Po zwycięstwie Kalush Orchestra w Turynie ukraińska telewizja UA:PBC formalnie rozpoczęła przygotowania do organizacji kolejnej edycji Eurowizji. Jednak szczególną uwagę należało poświęcić kwestiom bezpieczeństwa, nad czym dyskutowali również bezstronni eksperci spoza EBU i Ukrainy. Decyzje musiały zapaść szybko, bo organizacja Eurowizji wymaga całorocznej pracy.

- Po obiektywnej analizie Grupa Referencyjna EBU z głębokim żalem stwierdziła, że w obecnych okolicznościach telewizja ukraińska nie może zagwarantować bezpieczeństwa i zapewnić gwarancji operacyjnych wymaganych od nadawcy do organizacji i produkcji konkursu zgodnie z jego regulaminem - podała w piątek EBU.

Zgodnie z regulaminem, EBU zaczęło rozmowy z brytyjską telewizją BBC, której reprezentant Sam Ryder zdobył drugie miejsce w tegorocznym konkursie. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to 67. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Wielkiej Brytanii.

Taki obrót sprawy nie podoba się ministrowi Piotrowi Glińskiemu i zarządowi TVP. We wspólnym oświadczeniu napisali oni, że popierają oni „stanowisko UA:PBC oraz ukraińskich władz, w którym wzywają oni do podjęcia negocjacji w sprawie organizacji konkursu z udziałem przedstawicieli kraju-zwycięzcy tegorocznej Eurowizji.”

TVP deklaruje wsparcie dla ukraińskiego nadawcy

- Zapewniamy o swoim ciągłym wsparciu dla ukraińskiego nadawcy publicznego w poszukiwaniu takiego modelu organizacyjnego przyszłorocznego konkursu Eurowizji 2023, który będzie uwzględniał jak największy udział ukraińskich twórców i producentów oraz pochodzącej z tego kraju publiczności – podano w komunikacie.

Reprezentujący Polskę Krystian Ochman zajął w Turynie 12. miejsce. Finał 66. Konkursu Piosenki Eurowizji obejrzało w TVP1 i TVP Polonia 3,77 mln widzów, o 2,29 mln osób więcej niż zeszłoroczny finał. TVP podała, że występ Ochmana śledziło 4,5 mln osób.

Dołącz do dyskusji: Piotr Gliński i Jacek Kurski reagują na odebranie Ukrainie organizacji Eurowizji w 2023 r.

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zawer
Koncert Eurowizji w akompaniamencie spadających pocisków, zapowiada się bombowo
Wiadomo że w sprawie przeniesieniu kraju organizacji koncertu chodzi o bezpieczeństwo artystów, ekip technicznych i widzów.
Aparatczyki by inaczej mówili jakby przeniesli ten koncert do Polski, motywując to pomocą.
0 0
odpowiedź
User
( | )
. Kurski uważa, że w 2010 w Smoleńsku był zamach, jednocześnie jest zwolennikiem żeby Eurowizja była na UA. Może Putin ma racje i jest to tylko specjalna operacja wojskowa. Kurski poniekąd wpisuje się w tą narracje
0 0
odpowiedź
User
Mordo Siuris
Jacek znów się chce ogrzać w czyimś blasku i polansować jak przez miniony weekend na galerii opolskiego amfiteatru.
0 0
odpowiedź