Gwiazdor „Różowych lat 70.” skazany na 30 lat więzienia za gwałty

Aktorowi najbardziej znanemu z ról w serialach „Różowe lata 70.” stacji FOX oraz „The Ranch” Netfliksa groziło nawet dożywocie. Masterson, który utrzymuje, że jest niewinny, został skazany na podstawie dwóch z trzech zarzutów gwałtu z użyciem siły.

Aktor został oskarżony o zgwałcenie trzech kobiet w swoim domu w Hollywood Hills w latach 2001–2003, czyli w czasie, gdy występował w „Różowych latach 70.”. Ława przysięgłych uznała go za winnego zgwałcenia dwóch kobiet w 2003 roku, ale nie mogła - z powodów formalnych - wydać wyroku w sprawie zarzutu z listopada 2001 roku dotyczącego jego byłej dziewczyny, chociaż przysięgli głosowali za skazaniem.

Oświadczenie ofiar

W dniu ogłoszenia wyroku trzy kobiety biorące udział w sprawie powiedziały sędzi Charlaine Olmedo, że zbrodnie Mastersona zrujnowały ich życie i poprosiły sąd, aby został skazany na dożywocie. Jane Doe 1 nazwała aktora „prawdziwym tchórzem i potworem bez serca”. Jane Doe 2 powiedziała do Mastersona siedzącego po drugiej stronie sali sądowej: „Nadal muszę zmagać się z tym, co mi zrobiłeś tamtej nocy. Naprawienie tego wymaga wieloletniej terapii. Za każdym razem, gdy myślę, że wszystko jest w porządku, ten gwałt wraca do mnie”. Jane Doe 3 powiedziała sędzi, że zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego (PTSD).

Masterson nie zabrał głosu podczas ogłoszenia wyroku, chociaż miał szansę, aby przeprosić ofiary. W czwartek rano żona i rodzeństwo Mastersona przybyli do sądu, aby wesprzeć go podczas wysłuchania wyroku.

Wyrok skazujący

„Nie ty jesteś tutaj ofiarą. Twoje działania 20 lat temu odebrały innej osobie głos i możliwość wyboru. Twoje działania 20 lat temu były przestępcze i dlatego tu jesteś” – powiedziała sędzia Charlaine Olmedo, wydając w czwartek wyrok na Mastersona na sali sądowej w centrum Los Angeles. Został skazany na 15 lat na podstawie każdego z dwóch zarzutów i będzie je odsiadywał po kolei, co w sumie daje 30 lat.

Proces, który zakończył się wyrokiem skazującym w maju 2023 roku, był drugim procesem Mastersona dotyczącym tych samych zarzutów.

Pierwszy proces zakończył się w listopadzie 2022 roku zawieszeniem składu ławy przysięgłych, ale sędzia zdecydował się na ponowne rozpatrzenie sprawy przed zaprzysiężeniem nowego składu ławy przysięgłych. Główna różnica między tymi dwoma procesami dotyczyła zarzutu zażywania narkotyków. W pierwszym procesie kobiety zeznały, że po wypiciu napoju przygotowanego przez Mastersona czuły się osłabione, miały zawroty głowy i problemy z pamięcią, jednak prokuratura nie udowodniła, że Masterson odurzył swoje ofiary. Podczas ponownego procesu prokuratorzy dowodzili, że Masterson w rzeczywistości odurzył je narkotykami.

Obydwa procesy rzuciły negatywne światło na kościół scjentologiczny, a wyrok skazujący oznaczał upadek jednego z najbardziej znanych członków kościoła. Masterson jest jego członkiem przez całe życie, a wszystkie trzy ofiary w momencie napaści także uczęszczały do kościoła, ale po zdarzeniach z udziałem aktora, opuściły zgromadzenie.

Kościół scjentologów

Podczas ogłoszenia wyroku Leah Remini – była scjentolożka i najwybitniejsza krytyczka tego kościoła w Hollywood – siedziała w pierwszym rzędzie, aby wspierać ofiary. Po skazaniu Mastersona Remini opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie: „Odczuwam ulgę, że ten niebezpieczny gwałciciel będzie usunięty z ulic i nie będzie mógł brutalnie atakować ani gwałcić kobiet przy pomocy scjentologii, wielomiliardowej organizacji przestępczej zwolnionej z podatku”.

Trzy Jane Doe oświadczyły – zarówno podczas ogłaszania wyroku, jak i podczas składania zeznań – że kościół odradzał im zgłaszanie sprawy Mastersona na policję. Prokuratorzy przez cały proces argumentowali, że Masterson wykorzystał swoją pozycję w zgromadzeniu do gwałtu na kobietach bez obawy przed konsekwencjami oraz że kościół zabrania kobietom chodzenia na policję w celu zgłaszania przemocy na tle seksualnym.

W obu procesach prawnicy Mastersona próbowali bagatelizować rolę scjentologii. Podkreślali przed ławą przysięgłych, że „scjentologia nie jest oskarżonym” i że „scjentologia nie jest elementem tej sprawy”. Obrona Mastersona, prowadzona przez prawników Phillipa Cohena i Shawn Holley, postulowała o 15 lat więzienia. Holley powiedziała sędzi, że nie zamierza „minimalizować szkód wyrządzonych przez zachowania” swojego klienta, ale zwróciła się do sądu, aby wziął pod uwagę „wzorowe życie” jej klienta, jego pracę społeczną, etykę pracy zawodowej i bycie „niezwykłym ojcem” dla swojego dziecka.

Oświadczenia prokuratorów i adwokatów stron

Prokuratorzy, Reinhold Mueller i Ariel Anson, domagali się 30 lat. Mueller stwierdził, że to, iż Masterson jest dobrym ojcem, „nie uniemożliwia mu zostania brutalnym, seryjnym gwałcicielem” i nazwał jego zbrodnie „ukierunkowanymi” i „ohydnymi”. „Po tym, jak zgwałcił pierwszą, miał czas, aby pomyśleć o tym, co zrobił… i mimo to poszedł dalej i ponownie dopuścił się gwałtu” – argumentowali.

Po wydaniu wyroku adwokaci Mastersona powiedzieli reporterom przed budynkiem sądu, że planują odwołać się od niego. „Błędy, które wystąpiły w tej sprawie, są istotne i niestety doprowadziły do wydania wyroku niepopartego dowodami” – wyjaśnili.

Alison Anderson, prawniczka reprezentująca Jane Doe 2 i Jane Doe 3, w oświadczeniu dla Variety pochwaliła swoje klientki, wymieniając ich imiona: „Niesha i Chrissie wykazały się ogromną siłą i odwagą, występując przed organami ścigania i bezpośrednio uczestnicząc w dwóch wyczerpujących procesach karnych. Pomimo ciągłego nękania, utrudniania i zastraszania te odważne kobiety pomogły dziś pociągnąć do odpowiedzialności bezwzględnego drapieżnika seksualnego i na tym nie poprzestają. Chcą wkrótce opowiedzieć pełniejszą historię o tym, jak scjentologia i jej zwolennicy desperacko próbowali powstrzymać je przed ujawnieniem się”.

Na krótko przed skazaniem Mastersona jedna z kobiet powiedziała, że wybacza aktorowi, ale uważa, że zasługuje on na dożywotni wyrok więzienia. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.