"Człowiek ze stali" zarobił już 170 milionów dolarów, mimo że jeszcze nie wszedł do kin
Najnowsza hollywoodzka superprodukcja "Człowiek ze stali" jeszcze nie weszła do kin, ale już na siebie zarabia.
Film Zacka Snydera z Henrym Cavillem w roli Clarka Kenta/Supermana trafi na ekrany dopiero za kilka dni (w Polsce 21 czerwca). Producenci mogą jednak już zacierać ręce z zadowolenia. Dzięki kontraktom z różnego rodzaju partnerami - producentami zabawek, kartek, wszelkiej maści gadżetów - "Człowiek ze stali" ma już na swoim koncie około 170 milionów dolarów. Eksperci są przekonani, że to jeszcze nie koniec. Ciągle pojawiają się nowe firmy, które są zainteresowane prawami do wykorzystywania wizerunku bohatera.
Sam film również budzi spore zainteresowanie, co daje nadzieję na wysokie wyniki w box office. W Stanach Zjednoczonych padają rekordy przedsprzedaży biletów na premierowe seanse.
Przypomnijmy, iż poza Cavillem na ekranie zobaczymy m.in. Amy Adams, Michaela Shannona, Diane Lane i Kevina Costnera.
Według danych bazy imdb.com budżet produkcji wyniósł około 225 milionów dolarów.
Dołącz do dyskusji: "Człowiek ze stali" zarobił już 170 milionów dolarów, mimo że jeszcze nie wszedł do kin