Coraz więcej Polaków ogląda filmy i seriale w sieci. Ale nie chce za nie płacić

Badanie pokazuje, że liczba internautów korzystających z wideo na żądanie w sieci wzrósł w stosunku do ub.r. o 4 proc. - do 48 proc., czyli 9,4 mln Polaków. Ten odsetek jest znacznie wyższy wśród ludzi młodych i wśród mieszkańców dużych miast, gdzie wynosi już blisko 70 proc. osób w wieku od 15 do 19 lat korzysta z VOD, a wśród mieszkańców miast powyżej 200 tys. udział takich widzów wynosi już 51 proc.

Wśród użytkowników VOD szybko rośnie grupa wyjątkowo aktywnych widzów - 39,5 proc. badanych deklaruje, że ogląda wideo na żądanie przynajmniej trzy razy w tygodniu. W stosunku do ub.r. odsetek heavy-userów VOD wzrósł więc o blisko jedną czwartą. Co piąty korzysta już z tej formy oglądania codziennie.

- Widać, że szybciej niż liczba użytkowników tego medium rośnie liczba wiernych e-widzów. VOD wyszło więc z fazy medium „testowanego” i dołączyło do stałego repertuaru wielu polskich internautów. Dla reklamodawców oznacza to większą przewidywalność przy planowaniu kampanii w serwisach wideo - komentuje Wojciech Kowalczyk, szef marketingu Atmediów.

Wzrost liczby heavy userów VOD idzie też w parze ze wzrostem akceptacji dla reklam w serwisach wideo, pod warunkiem, że pozwoli to na obejrzenie treści za darmo. Odsetek badanych internautów, którzy deklarują akceptację reklam w takiej sytuacji wzrósł aż o 30 proc. - z 56 do 73 proc. Tylko co piąty internauta deklaruje z kolei możliwość uiszczenia niewielkiej opłaty w zamian za obejrzenie programu.

Dodatkowe formy oglądania jak VOD czy śledzenie programów nagranych wcześniej z wykorzystaniem PVR na razie nie wpłynęły na konsumpcję tradycyjnej, linearnej telewizji. 97 proc. w tegorocznym badaniu GfK deklaruje oglądanie telewizji (to wynik spójny z wyliczeniami Nielsena i stabilny od lat), podczas gdy czas oglądania telewizji utrzymuje się na poziomie 4 godzin dziennie (ATV według Nielsena).

Odsetek Polaków w wieku 15-75 lat deklarujących oglądanie wyłącznie produkcji w ramach wideo na żądanie wynosi obecnie 1 proc., a jeśli odnieść to wyłącznie do użytkowników VOD: 8 proc. z nich poprzestaje na tej formie oglądania.

- Ten z pozoru skromny odsetek oznacza 300 tys. konsumentów, do których można dotrzeć za pośrednictwem reklamy w serwisach wideo. Jeśli w Polsce mamy 3 proc. ludzi, którzy nie oglądają telewizji, oznacza to, że co trzeciego z nich reklamodawcy mogą dziś „złapać” za pośrednictwem wideo w sieci - komentuje Wojciech Kowalczyk - Warto też zwrócić uwagę na odwrotną korelację między korzystaniem z VOD a oglądaniem telewizji w zależności od wieku. Młodzi Polacy oglądają najmniej telewizji, a właśnie wśród nich penetracja VOD i częstotliwość korzystania z tego medium jest najwyższa - dodaje.

Atmedia szacują, że w tym roku wartość reklam wyemitowanych w ramach wideo na żądanie wyniesie nieco ponad 100 mln zł. W przyszłym roku, przy założeniu stabilizacji rynku reklamowego, może to już być ok. 150 mln zł.

Badanie instytut GfK Polonia zrealizował na zlecenie Atmedia.