CNN ogranicza „breaking news”. „Skupiamy się na informowaniu, a nie straszeniu widzów”
Na antenie stacji CNN (należy do koncernu Warner Bros. Discovery) określenie „breaking news” będzie pojawiało się dużo rzadziej niż dotychczas - ogłosił jej nowy szef Chris Licht. - Skupiamy się na informowaniu, a nie straszeniu naszych widzów - podkreślił.
W komunikacie do pracowników, przytoczonym przez amerykańskie serwisy branżowe, szef CNN zgodził się z głosami zarówno z zespołu stacji, jak i od jej widzów, że kanał nadużywa określenia „breaking news”. - Stało się tak nieodzownym elementem w każdej stacji, że straciło swój efekt dla widzów - stwierdził.
Chris Licht zaznaczył, że ograniczono już wyświetlanie znacznika „breaking news”. - Opowiadamy o prawdzie, skupiamy się na informowaniu, a nie straszeniu naszych widzów. Ton naszego głosu musi to holistycznie odzwierciedlać - podkreślił.
Sam Feist, sekretarz redakcji CNN, przygotował nowe zasady używania „breaking news” (nie podano ich w komunikacie szefa stacji). - Trzeba je jeszcze dostosować, więc jesteśmy otwarci na opinie, ale to dobry punkt startowy do postarania się, żeby „breaking news” znaczyło, że dzieje się coś dużego - dodał Licht.
Platforma CNN+ zamknięta po miesiącu od startu
Chris Licht został nowym szefem CNN w kwietniu br. Zastąpił Jeffa Zuckera, który po skandalu związanym z jego romansem zrezygnował ze stanowiska.
Wcześniej Licht był producentem m.in. programów „The Late Show with Stephen Colbert”, „Morning Joe” i „CBS This Morning”.
Kanał CNN jest nadawany od 1980 roku. Pod koniec marca br. uruchomiono jego platformę streamingową CNN+, zamknięto ją miesiąc później, już po finalizacji fuzji koncernów Discovery i WarnerMedia. W konsekwencji pożegnano się z ponad 300 pracownikami.
Dołącz do dyskusji: CNN ogranicza „breaking news”. „Skupiamy się na informowaniu, a nie straszeniu widzów”