Nasi piłkarze i trener promowali przed i w trakcie mundialu smartfony, energetyki, piwo, paliwo, a nawet parówki. Czy marketerzy dostaną teraz rykoszetem za ich słaby występ w Rosji? Zdaniem specjalistów od marketingu sportowego, choć świeżo po odpadnięciu z turnieju wśród kibiców (i nie tylko) wrze, to już jako konsumenci umieją oni oddzielić występ sportowy od reklamy.