Wiktor Świetlik rezygnuje z funkcji szefa radiowej Trójki
Wiktor Świetlik - redaktor naczelny radiowej Trójki - rezygnuje z kierowania stacją - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Świetlik kierował rozgłośnią od połowy 2017 roku.
Wiktor Świetlik - redaktor naczelny radiowej Trójki - rezygnuje z kierowania stacją - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Świetlik kierował rozgłośnią od połowy 2017 roku.
Dołącz do dyskusji: Wiktor Świetlik rezygnuje z funkcji szefa radiowej Trójki
Kłamiesz. Słuchalność Trójki rosła az do 2016 - patrz tabela w artykule. To było naprawdę niezłe radio, inne niż wszystkie, ale z rosnącą grupą wiernych fanów. Zgoda, idealnie nie było, ale dopiero upolitycznienie z czasów podłej zmiany, pozbycie się "nieprawomyślnych (Andrus, Nogaś, Mędrzycka, Kantereit i wielu innych) i zatrudnienie wielu nowych ("sekowanych przez 3 RP" ;-) redaktorów o nikłych kompetencjach (od Górnego po Rożka) spowodowało katastrofalny spadek słuchalności.
Taa, a przed Jethonką była wyższa - https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/radio-zet-traci-udzialy-w-stolicy-i-trojmiescie-rekord-rmf-w-aglomeracji-slaskiej
Ja patrzę w długich wieloletnich perspektywach. W takich perspektywach czasy Jethonki były czasami najpierw stagnacji potem spadku zasięgu stacji. Jakieś krótkotrwałe wahnięcią w górę nie zmieniały wieloletniej tendencji. Gdy przyszedł Świetlik i zaczeła się histeria polityczna od Trójki odeszła nagle część lewicowego audytorium, co zaburzyło ogląd wieloletnich tendencji, Gdyby tego nie było to gnicie byłoby powolniejsze. Jethon nie wprowadzała żadnej nowe wartości do Trójki. Po prostu nie burzyła tego dobrego, co zrobił jeszcze Skowroński.
Uważam jednak, że nawet gdyby Skowroński rządziłby Trójką przez te wszystkie lata, to też byłby zjazd.
Wszyscy macie spojrzenie zaburzone bieżączka polityczną. To utrudnia lub uniemożliwia wam dostrzeżenie prawdziwej natury zjawisk.
teraz oprócz upolitycznienia problemem jest jakość wielu redaktorów niezajmujących się polityką przywleczonych przez dojną zmianę. Zamiana Nogasia na Matyszkowicza to dramat, podobnie z Kantereitem (oraz Sołtysem) i Wyżgą, do tego beznadziejny Rożek, niesprawdzający się w roli kierownika muzycznego Metz, nadmiar Hirka Wrony. No i w efekcie zapaść słuchalności