SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. kasy zapomogowo-pożyczkowej przy PAP. "Brakuje 200 tys. zł"

Kasa zapomogowo-pożyczkowa działająca przy Polskiej Agencji Prasowej miała stanowić podstawę oszczędności dla pracowników PAP. Od ubiegłego roku mają problem z wypłatą pieniędzy. Bezskutecznie próbowali uzyskać środki od skarbniczki kas i choć nadzorują je związki zawodowe w PAP - nie odzyskali należności. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia pieniędzy z kasy opiewa na kwotę ponad 200 tys. zł, prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. kasy zapomogowo-pożyczkowej przy PAP. "Brakuje 200 tys. zł"

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
klawy
No proszę. Na rozmowie o problemach nic o problemach pracowników. Jaki to standardzik. No ale jak teraz rzecznik Ministerstwa Finansów jest w zarządzie to już będzie przecież tylko lepiej. I z kasą i z wszystkim. Prawda?
odpowiedź
User
Emerytka z Warszawy.
Jednym słowem mogę potwierdzić brak zainteresowania komórki finansowej w celu przeprowadzenia kontroli w KZP przy PAP.
Chciałam przesłać również prośbę działkowiczów papowskich.
Działkowicze Polskiej Agencji Prasowej proszą o pomoc wszystkich, którzy mogą wpłynąć na Zarząd PAP SA, aby rozliczył się z działkowiczami wyrzuconymi z ogródków działkowych w Zegrzu w 2015 roku. Działkowicze to emeryci papowscy, którzy przepracowali w PAP całe swoje młode lata a na starość wyrzuceni jak śmiecie z ogródków działkowych. Przez okres ponad 40 lat z gruzowiska zrobiliśmy teren zielony. Prosimy również szefa RMN Pana Krzysztofa Czabańskiego o wpłynięcie na Zarząd PAP SA, aby ten rozliczył się ze swoich zobowiązań w stosunku do działkowiczów. Nie spodziewaliśmy się, że PAP w tak perfidny sposób okradnie biednych emerytów. Rozliczenie z działkowiczami obiecał Pan Przewodniczący Rady Nadzorczej w 2015 roku i do tej pory cisza. Wcześniej również były obiecanki Organu Właścicielskiego przy Ministrze Skarbu, też bez odzewu. Całkowicie ogródki działkowe były przekazane protokołem 1 czerwca 2016 roku. W sierpniu br. informowano nas, że sprawa zostanie definitywnie załatwiona. Mamy październik i cisza. Pan Prezes nie odpowiada na pisma. Ignoruje nasze prośby. Działkowicze to osoby gdzie średnia wieku to ponad 75 lat. A może Pan Prezes czeka na nasze zgony a wtedy zaoszczędzi na podwyżkę dla siebie. Zwracam uwagę, że teren ten był użytkowany przez działkowiczów od ponad 40 lat i przez nich całkowicie finansowany.
odpowiedź