Naczelna “Dobrych Rad” pokieruje “Kobietą i Życie”

wyrazy współczucia dla nowych pań. Żadna kasa nie wynagrodzi starć z panią IZ. Trzeba mieć atrofię uczuć i wrażliwości jak naczelna innego miesięcznika poradnikowego Bauera, żeby to przetrzymać.

Kazdemu kto pracowal z p. Kaszuba zadne Izy niestraszne. To dopiero szczyt niekompetencji, arogancji, traktowania ludzi jak smieci. Mistrzyni w sciaganiu pomyslow z pism zachodnich. Tylko teraz to za malo, zeby tworzyc cos fajnego. Ale ona sama niczego nie potraf wymysliC. Dziegielewska byla ostatnia naczelna, ktora to znosila. Ale jak widac dluzej nie mogla. Inni nacz siedza cicho. Kiedy sie zbuntowali i ktos za organizacje tego buntu wylecial. Bo pani Kaszuba jest nie do ruszenia. Na szczescie chyba juz tylko w Burdzie..

Czemu wypisujecie tu takie głupoty powiedzcie tej Pani to wprost, a jeśli owa naczelna jest tak traktowana, to sobie na to pozwala i wszystko na ten temat.