Dlaczego polityka wraca na Facebooka. I dlaczego musi nas to przerażać
Na Facebooka z całym impetem wrócą treści polityczne, a skończy się „cenzura” - jak moderację treści nazwał Mark Zuckerberg. Odczytywać to należy jako fatalną wiadomość dla społeczeństw po obu stronach oceanu. W słowa szefa Mety należy się wczytać szczególnie, bo są tam zawarte też fatalne prognozy dla mediów i osób, które walczą z bigtechem o przestrzeganie swoich praw.
Dołącz do dyskusji: Dlaczego polityka wraca na Facebooka. I dlaczego musi nas to przerażać
Czekamy na równie ambitny tekst o ambicjach:
- tęczowo-klimatycznych meblarzy z korporacji IKEA,
- pracowników multiseskualnych z koncernu medialno-rozrywkowego "agora",
Tak na początek.
-