Polsat zwolnił Mateusza Borka listownie. Żegna się z nadawcą po 20 latach pracy
Dziennikarz sportowy Mateusz Borek poinformował, że pod koniec kwietnia dostał wypowiedzenie swojej umowy z Polsatem. Tym samym oficjalnie potwierdził, że pożegnał się z nadawcą po 20 latach pracy.
Dołącz do dyskusji: Polsat zwolnił Mateusza Borka listownie. Żegna się z nadawcą po 20 latach pracy
To prawda. Typkom się wydaje ze są PRLowskimi gwiazdami TVP, a są do wymiany, właśnie w kwartał :)
Poza tym to cale "dziennikarstwo sportowe" czy to o kopaninie czy o waleniu w piłkę ręczną jest na tyle skomplikowane, ze może to robić właściwie kazdy. Praca nędzna, czasem w charakterze rzutka. Jesteś wysyłany do miasta 400 km od domu i wydawca nie potrafi ci na czas przesłać diety na nocleg... To ze śpią czasem w samochodach, o tym wi każdy kto siatkówka się interesuje, jakoś tam wokół tych męczow się kręci.
Nick odpowiedni do poziomu inteligencji.
Ciągle narzekacie na tego Borka, że odszedł, że źle zrobił, że mówi jak go Polsat potraktował. Ale ciągle pomijacie fakt, że on DOSTAŁ zgodę na projekt Kanał Sportowy od Polsatu, od swoich przełożonych. A po miesiącu komuś się odwidziało i tę zgodę mu cofnięto (jakiś miły donosik na Borka w Polsacie?).
Tak samo nudne jest jak ciągle w internetach piszą o "aferze tajskiej". Ludzie, co was to obchodzi? To tylko pokazuje, jacy jesteście tępakami i nieudacznikami życiowymi, skoro bardzo interesuje was życie innej osoby. Do tego próbujecie się dowartościować, bo w życiu realnym to wami pomiatają. Jak takie kozaki jesteście to sami opowiedźcie, np. o życiu seksualnym ze swoją żoną i o swojej "aferze tajskiej". Nie? To proponuję się zamknąć.