Krajobraz po wojnach. Prezes Agory: Ta firma prawie się przewróciła, niewiele brakowało
Wywiad z prezesem ogromnej spółki notowanej na giełdzie nie jest najłatwiejszym, jaki można przeprowadzić. Trzeba przebić kilka pierwszych murów, by przejść od ogółów do szczegółów. Bartosz Hojka, prezes Agory, dostał ode mnie 52 pytania. Rozmawiamy o Agorze, o nim i o wojnach (zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych), które musiał toczyć. – Oczywiście, że się wkurzam, bo ja w ogóle mam emocjonalny stosunek do tej firmy. To w końcu ważna rzecz w moim życiu, a to generuje emocje, także te negatywne – mówi.
Dołącz do dyskusji: Krajobraz po wojnach. Prezes Agory: Ta firma prawie się przewróciła, niewiele brakowało
Dziadek, idź protestować pod więzienie, gdzie siedzi Szmatecki. Tam cię chętnie wysłuchają