Znika wielotysięczna grupa wspierająca Radio 357. Przez zmiany w stacji

O, ludzka naiwności. Można słuchać, ale żeby finansować radio dla ludzi, którzy robią je przede wszystkim dla siebie...

A co tam słychać u makreli ?

Każde radio ewoluuje i nie można oczekiwać, że R357 będzie ciągle w stylu lat 70, 80,90 itp.

Raczej w stylu lat 60, 70 i najwyżej 80 według tych słuchaczy.

Grupowicze chcieliby, żeby wszystko było identycznie jak w dawnej Trójce, a ludzie z 357 zamiast powiedzieć, że tak się do końca nie da i zrobią coś w tym stylu, ale jednak trochę innego, to poszli w narrację o kopii umierającej Trójki. Jakakolwiek zmiana na antenie będzie teraz tygodniami omawiana i oczywiście krytykowana, bo jak to tak, w Trójce było inaczej. Dziennikarze stali się zakładnikami 20- złotowych patronów, którzy zabijają nudę w życiu dyskusjami o programie stacji. Smutne, ale to nie przetrwa.